Od czasu do czasu pojawia się tu i tam wątek dot. Certyfikatu Rezydencji. I nikt nie wie, co to jest, a nawet wójek Google nie za bardzo pomaga, bo podaje skomplikowane treści. Cóż to więc jest takiego?
Od czasu do czasu pojawia się tu i tam wątek dot. Certyfikatu Rezydencji. I nikt nie wie, co to jest, a nawet wójek Google nie za bardzo pomaga, bo podaje skomplikowane treści. Cóż to więc jest takiego?
Wiele osób, nie tylko prawników, sądzi, że marketing społecznościowy to zupełnie nowy twór, a blogi oraz serwisy typu Facebook i Twitter są jedynie chwilową modą... Tymczasem marketing społecznościowy jest tak stary, jak człowiek. Różnica polega dziś na tym, że jest on częściowo przeniesiony w sieć Internetu.
Zmienia się świat, zmieniają się klienci i ich gusta. Każdy biznes powinien za tymi gustami podążać. Dziś już nie wystarczy strona internetowa, aby przyciagnąć klienta do siebie. Potrzeba czegoś więcej, niż tylko pokazania swojej wizytówki światu, i dotyczy to biznesu wirtualnego, jak również biznesu “tradycyjnego”.
Na stronie Marketing przy Kawie znalazłem ciekawy artykuł pani Doroty Hołubiec, osoby mającej kilkunastoletnie doświadczenie w tworzeniu strategii i budowaniu wizerunku kancelarii prawnych. Tytuł: Także prawnicy potrzebują marketingu.
Są dwie rzeczy, które zmieniają biznes prawniczy. Dwie, które powinieneś wziąć pod uwagę planując rozwój swojej kancelarii.