Różnych przyjaciół w różnych miejscach spotkałam
Nie mylić przyjaźni za pieniądze tak jak u Monisi i Agnisi
Których nigdy nie miałam
Moi przyjaciele i rodzina są jak Agnes
Forsa działa na nich jak magnes
Krysie spotkałam w psychiatry ku
Mój kochany przyszły smyku
Pisze o przyjaźni tylko dla ciebie i marze i modle się
O to, abyś chciał się urodzić u takiej matki
Dla mnie to udręczające miejsce
Zła, ujście
A więc leczę się z bólu
Mój zloty królu
Mam nadzieję, że z mojej poezji będą wszyscy dumni
I pobyt w psychiatryku nie przyniesie mi ujmy
W psychiatryku głównie spotykam przyjaciół
A później gdzieś migają mi się i nic po tym
Z Krysią też pewnie tak będzie
Uśmiechamy się do siebie i modlimy wszędzie
Później wypis i koniec przyjaźni
Mój smyku jak ja poznam twojego ojca to nie wiem ja jestem mego wyobraźni
Ale nie wiem co dalej