Olszynki ach olszynki
Dlaczego macie takie smutne minki
Olszynki ach olszynki
Dlaczego w głowie macie tylko mundury
Nie czas już dorosnąć z kobiecej wojskowej bzdury
I w kobiece suknie wrosnąć
Dęby to stare wojskowe dranie
Gorsze od nich są tylko naprawdę kanie
Dęby z lipami zdradzają
A później z żalu wołają
Do dobrego nieba
Bo wtedy iść do niego potrzeba
Olszynkom później kwiatki radość sprawiają
I smutki spadają
Jak liście w czasie jesieni
Która kolorami się mieni
Przychodzi taki moment kiedy chcesz się poddać. Nie masz ochoty już dłużej znosić tego bólu, który narasta w sercu. W głowie nastaje myśl, co by było gdyby…gdyby co?