O radości moje ukryte w marzeniu,
Tak mi tęskno za wami w słodkim uniesieniu,
Tak pożądam waszego lekkiego muśnięcia.
I nie mogę powściągnąć owego napięcia,
Które trzyma na wodzy duchowe skłonności
I natury mojej skryte powolności.
Ja tak tęsknię za tobą, Ty czarowna nuto,
Wszechobecna zadumo i prawości muzo,
Boska wysłanniczko i mocy jedyna.
Chcę być Twoją służką, co w pokorze i miłości
Będzie echem Twego świata i Twojej wielkości.
Chcę w maleńkiej, chociaż cząstce widzieć przez ślepotę,
Chcę usłyszeć poprzez ciszę, prawdziwość bogatą.
O marzenie moje, bądź nie mą własnością.
Stań się świata powiernikiem i świata radością.
Bądź tam prawdą oczywistą i celem chwalebnym.
A nie śmiesznym urojeniem i snem niepotrzebnym.