Wiele znanych niebezpiecznych tras samochodowych, takich jak droga Trolli w Norwegii albo przejazd przez włoską Przełęcz Stelvio, jest zamykanych na zimę. Niektóre jednak są czynne mimo śniegu i lodu. Oto 5 dróg na których poziom adrenaliny można sobie podnieść także w zimowych miesiącach.

Data dodania: 2015-12-28

Wyświetleń: 1072

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

5 niebezpiecznych dróg czynnych zimą

1. Autostrada Adriatycka – Chorwacja

Piękna, a jednocześnie niebezpieczna, nadbrzeżna droga ciągnąca się wzdłuż wschodniego wybrzeża Morza Adriatyckiego. Z jednej strony skały, z drugiej klif opadający stromo do wody. Dodatkowe emocje zapewniają liczne zakręty oraz fakt, że nie wszędzie są zamontowane barierki ochronne. Styl jazdy chorwackich kierowców także pozostawia wiele do życzenia. Przejechanie adriatyckiej autostrady dostarczy jednak, zwłaszcza zimą, niezapomnianych wrażeń estetycznych.

​2. Cat and Fiddle Road – Anglia

Nazwa tej niebezpiecznej drogi pochodzi od pubu znajdującego się w jej najwyższym punkcie. Nieoficjalnie szosa ta określona jest jednak mianem „Widowmaker” („Owdawiacz”). Brzmi jak ze średniowiecza, prawda? Liczne ostre zakręty, kamienny mur ciągnący się wzdłuż drogi oraz bydło wypasane w pobliżu, które niekiedy wychodzi na szosę, podnoszą poziom niebezpieczeństwa podczas poruszania się tą trasą. Cat and Fiddle Road jest szczególnie popularne wśród motocyklistów i niestety to właśnie oni najczęściej na niej giną.

3. Sa Calobra – Majorka, Hiszpania

Kręta, górska droga prowadząca do niewielkiej zatoczki Sa Calobra jest zdecydowanie mniej niebezpieczna od pozostałych tras z tego zestawienia, jednak nadal wymaga od kierowcy wiele uwagi i umiejętności. Jezdnia ta jest szczególnie znana z dwóch miejsc. Pierwsze z nich to wąski przejazd między skałami, w którym z trudem mieści się autokar. Drugie z nich to zakręt zwany „Nudo de la Corbata” („Węzeł krawata”) mający ponad 300 stopni. Paradoksalnie akurat ta droga może być bezpieczniejsza zimą, kiedy na trasie jest o wiele mniej autobusów turystycznych.

4. Przełęcz Los Caracoles – Chile

Szukając przepięknych widoków i zastrzyku adrenaliny możemy udać się także poza Europę, na przykład do Chile. Przejazd przez przełęcz Los Caracoles łączącą ten kraj z Argentyną jest wyzwaniem nawet dla najbardziej doświadczonych kierowców. Mimo że przez większą część roku droga ta jest pokryta śniegiem, jest ona regularnie używana, także przez ciężarówki i piętrowe autobusy. Pomimo że trasa wiodąca przez przełęcz składa się właściwie z samych zakrętów, nie napotkamy się na niej na żadne bariery ochronne.

5. Droga śmierci – Boliwia

W tym zestawieniu nie można było pominąć boliwijskiej drogi śmierci. Przez wiele lat była ona jedyną trasą łączącą północną Boliwię z La Paz, stolicą kraju. Przepaście, ostre zakręty, skały, lawiny i osuwiska powodowały, że ginęło na niej około 200 osób rocznie. Obecnie istnieje już nowa jezdnia, ale droga śmierci nadal przyciąga wielu turystów spragnionych wrażeń, ostatnio szczególnie rowerzystów chcących przeżyć niezapomniany zjazd.

Trasa ta jest szczególnie niebezpieczna między listopadem a marcem, kiedy w Boliwii panuje pora deszczowa. Droga zmienia się wtedy w błoto, powstaje wiele osuwisk, a mgły pogarszają i tak słabą widoczność. Nawet najbardziej doświadczeni kierowcy powinni się dwa razy zastanowić, zanim podejmą to wyzwanie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena