Przedsiębiorcy, omamieni wizją przyciągnięcia klienta źle inwestują swój kapitał i nie osiągają zamierzonych celów. Niestety, zasypani katalogami gadźetów, które wysyłane są przez dziesiątki firm sprzedających upominki i drobiazgi są przekonani o dokonaniu dobrej inwestycji. Szybko jednak przekonują się, że dokonali błędnej decyzji - gdy wyniki sprzedaży w żaden sposób nie poprawiły się.
Niestety, najczęściej nieświadomi sytuacji rynkowej przedsiębiorcy wybierają standardowe i najpopularniejsze gadżety typu długopisy, kubki, pendrivy. To już nie działa tak jak kiedyś. Rynek jest zaśmiecony. Klient nie zwraca już zbytniej uwagi na to kto ofiarował mu np. kubek. Przecież ma ich już kilkanaście. Każda firma chce mu wcisnąć długopis ze swoim logotypem :(
Jeżeli koniecznie chcesz zainwestować w taką formę reklamy to pomyśl w jaki sposób mógłbyś zaskoczyć klienta. Jaki gadżet mógłby być dla niego przydatny i zawsze będzie mu przypominał, że to właśnie od Ciebie go dostał.
Poniżej garść przykładów:
1. Klient siłowni ucieszyłby się ze specjalnie zaprojektowanego notesu, w którym może notować swoje wyniki sportowe, czy rozpisać dietę.
2. Klient warsztatu samochodowego ucieszyłby się z kalendarzyka wielkości wizytówki, który z drugiej strony zawiera listę rzeczy, o których większość właścicieli samochodów nie ma pojęcia (np. co ile km wymienić filtry, świece, olej, jak często konserwować podwozie, jak rozpoznać zużycie bieżnika w oponach itp.) - przy okazji będzie wiedział kiedy musi wpaść do Twojego warsztatu.
3. Zwykle gdy chcemy kupić miód u lokalnych tradycyjnych firm pszczelarskich zamawiamy duże słoje 1 litrowe. Są one nieporęczne i trzeba je gdzieś schować. Producent miodu dla stałych klientów mógłby przygotować eleganckie małe słoiczki, które służyłyby do przechowywania niewielkiej ilości miodu. Słoiczki mogłyby być przetrzymywane w łatwo dostępnym miejscu (np. na stole) i jednocześnie byłyby ozdobą mieszkania.
Mam nadzieję, że powyższe przykłady uświadomiły Ci jak działać i jeżeli nie przyjdzie CI do głowy pomysł na zakup kubków czy długopisów.
Zdaję sobie sprawę, że podałem przykłady firm działających na rynku lokalnym, które posiadają sprecyzowaną grupę odbiorców. Jestem jednak przekonany, że nawet w przypadku dużych firm, działających na większym rynku można znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie.
Podsumowując nie jestem przeciwnikiem wręczania klientom gadżetów reklamowych. Ciągle uważam, że to dobra metoda, jednak tylko kiedy prezent, który zamierzasz ofiarować klientowi będzie dla niego wyjątkowy i przydatny w kontekście tego jaką usługę/produkt u Ciebie kupuje.
