Jest ich wiele, ale opiszę te najważniejsze, które blokują szczęście i radość człowieka oraz odciągają od spełnienia życiowego w roli człowieka. Największą tajemnicą tabu jest Bóg. To o Nim się nie rozmawia ani w rodzinie, ani w towarzystwie i coraz mniej w świątyni. Podjęcie takiego tematu w towarzystwie natychmiast wywołuje grobową ciszę. Gadające maszyny się wyłączają. Mało kto ma w tej sprawie coś do powiedzenia.
Drugim tematem jest miłość i seks w związkach partnerskich czy małżeńskich. Oczywiście wiąże się to bezpośrednio z pierwszym tabu, że „Bóg jest miłością”. Nastąpiła totalna blokada jednego i drugiego aspektu poznania. Nie wolno ludzkości odnaleźć Boga poprzez miłość do siebie, której każdy gdzieś głęboko pragnie.
Sami nauczyciele religijni mają zakaz doświadczania Boga przez miłość - z powodu celibatu. To oni nauczają, jak nie odnaleźć Boga, gdyż sami takiej możliwości nie mają. Odkąd w kościołach w Polsce obowiązują „nauki przedmałżeńskie”, odtąd ponad połowa małżeństw zawartych w kościołach ulega rozpadowi. Cierpią na tym rodziny, partnerzy, prawdziwe piekło na ziemi przeżywają ich dzieci.
Czego może nauczyć ksiądz, który ma zabronione doświadczać miłości w związku z kobietą, a tym samym smakować boskości?
Oczywiście, że daje wskazówki, jakie sam posiada. Dlatego księża uprawiają zboczony seks z dziećmi lub kochają się z butelką, aby pokazać ludziom jak nabijają ich w butelkę, czyli w pustkę! To przykre słyszeć takie odrażające przypadki, ale to nie jest temat tabu. O tym wolno mówić wszędzie i głośno. To jest rozrywka dla tłumów! Chłopcy na religię przynoszą butelki i nic się nie dzieje! Rozrywka jak w telewizji, tylko tym razem w realu.
Kto wyciąga z tego wnioski?
Kto widzi problem inaczej?
Dusze tych księży, którzy się publicznie ośmieszają, ale nie mogą inaczej przemówić do tłumów wiernych, torują drogę do prawdy, do obalenia starego systemu wierzeń, który został nam narzucony przez okupantów Ziemi.
A co z prawdziwą miłością?
Miłość partnerska i udane życie seksualne, według starodawnej tantry, jest głęboko ukrywane. Natomiast tantra lewej ręki jest praktykowana w bogatych domach, gdzie poszukuje się coraz mocniejszych doznań seksualnych, w przeróżnych kombinacjach partnerskich. To zwyczajne orgie, które z prawdziwą tantrą mają niewiele wspólnego.
Tantra to zasady harmonijnej jedności dwojga ludzi, w jednym i tym samym związku kobiety i mężczyzny. To sposób na okazywanie sobie wzajemnie miłości, na co dzień. Jedną z jej sfer są kontakty seksualne, które przekształcają pełen namiętności akt seksualny, w przeżycie duchowe. Intensywnie przeżywane zbliżenie miłosne jest traktowane jako sacrum, a więc zbliżanie do Boga.
W dobie pracoholizmu i różnych uzależnień, seks partnerski ulega zanikowi i dlatego związki się nagminnie rozpadają. Seks zbliża partnerów do siebie i odciąga od uzależnień. Siłom ciemności, które jeszcze rządzą światem, zależy na tym, aby człowiekowi dać zabawki, odciągające ich od poznawania Boga.
Życie w ciągłym stresie pozbawia człowieka pomysłowości, także w seksie, oraz zaburza zdolność trzeźwego myślenia. Cisza rozjaśnia myślenie i dlatego jest zaburzana hukiem. Człowiek współczesny nie ma czasu na odpoczynek w idealnej ciszy lub w kontakcie z przyrodą, gdzie mógłby podpatrzeć jej prawa naturalne.
Kolejnym tematem tabu są opętania przez duchy i demony. To sekrety szpitali psychiatrycznych i piekła w niektórych domach, gdzie pod wpływem opętujących duchów rozbijane są meble, dochodzi do śmierci samobójczych czy samookaleczeń ciała. Ten koszmar to tabu, o którym wstyd mówić! Lepiej jest natomiast cierpieć w samotności, bo społeczeństwo musi być na pozór szczęśliwe i pełne sukcesów.
Kto tym steruje, że człowiek poddaje się takim manipulacjom?
Dobry Bóg by tego nie wymyślił! To siły i moce ciemności, które wciskają kit człowiekowi i nabijają go w butelkę, aby z niej się sam nie wydostał, lecz z pomocą pogotowia. To przykre, że tyle ludzi się na to nabiera.
Następny temat tabu to śmierć, związana też z duchami. O śmierci mówić nie można, bo każdy się boi tego słuchać, a co dopiero o tym spokojnie rozmawiać. Chociaż do każdego śmierć kiedyś zapuka, to jednak nic społeczeństwo o niej nie wie. Jest tak wystraszona piekłem i diabłami, że lepiej o tym dzisiaj nie słyszeć. Śmierć to spotkanie z Bogiem, którego nie wolno doświadczać. Jak można się nie bać takiego spotkania?
Dusza zachowuje się wówczas jak pilot szybowca bez prawa pilotażu. Niestety tak się dzieje z duszą po śmierci, która poddaje się takiemu tabu. Dlatego tak wiele teraz jest opętań przez duchy. To one nie wiedzą, co robić i opętują najbliższych z rodziny. Koło się zamyka, aby sekrety tabu działały dalej.
Kto jest odpowiedzialny za te wszystkie tajemnice i manipulacje?
Każdy, co trochę samodzielnie myśli, odpowie sobie sam na wszystkie te i inne pytania. Ludzie nie zadają sobie pytań i dlatego nie znają odpowiedzi. Religia to zadawanie pytań i otrzymywanie z jasnego źródła odpowiedzi.
Te największe sekrety, które opisałam (jest też wiele innych), są ze sobą związane i wychodzą z tego samego źródła informacji, światowego umysłu. Czy ludzkość jest ślepa i głucha, aby tego nie słyszeć i nie widzieć? Widocznie tak, skoro Jezus już 2 tys. lat temu o tym mówił, ale do dziś to dalej temat tabu.
Jedynie prawdziwe przebudzenie ze śpiączki świata da zdrowe spojrzenie na tematy tabu, w które zostaliśmy wmanipulowani, od setek lat. Jest kilka procent ludzi przebudzonych, którzy to rozumieją, a reszta świata śpi, mimo coraz boleśniej bijących budzików. Wytrzymałość na ból ma swoje granice, jak mówi z innego wymiaru Jezus.
Dlatego przyjdzie kiedyś taki czas, że większość ludzi się przebudzi z koszmarnego snu. Sekrety tabu znikną, a prawda wyjdzie na światło dzienne, jak słońce, które co rano rozświetla ciemność nocy. Ziemia budzi się wraz z ludzkością, podobnie jak człowiek wstaje rano ze snu. Ledwie wspomina koszmarny sen, który śnił nocą. Zdarzają się sny piękne i prorocze. To sny pragnienia duszy.
Na granicy nocy i dnia jest punkt połączenia ciemności i jasności, który ma niezwykłą moc. To tantryczne połączenie nocy i dnia w jedność. Podobnie powinni się łączyć partnerzy, co dnia rano i wieczorem, aby uzyskać większą moc do działania w dzień, a w nocy mieć piękne sny duszy. Tę moc wykorzystują tantrycy lewej ręki, aby zdobywać bogactwa materialne.
Prawdziwa tantra prowadzi do oświecenia umysłu oraz do harmonii bogactwa materialnego i duchowego. Rozwój duchowy według New Age zabrania takiego połączenia, aby nie doznać oświecenia. To następny temat tabu, który z ludzi dążących do Boga robi biedaków.
Natura sama wskazuje prawdę, którą oświecony umysł widzi jasno i wyraźnie. Wszystkie tajemnice ciemnej strony życi, zostają ukazane tylko w świetle dnia. Bądźmy czujni i nie dajmy się dalej nabierać manipulantom. Odkrywajmy sekrety natury, a tajemnice tabu znikną bezpowrotnie z naszego życia.