Wybory prezydenckie razem z wyborami parlamentarnymi będą przeprowadzone w Zimbabwe w dniu 29 marca 2008 roku.
Walka o posadę prezydenta rozgrywać się będzie pomiędzy trzema kandydatami.
Robert Mugabe z ZANU-PF, Morgan Tsvangirai z MDC i niezależnym Simba Makoni.
Pod koniec roku 2006 rząd zaproponował przesunięcie wyborów na rok 2010 jako możliwość zaoszczędzenia wielu funduszy. Przedłużyło by to kadencję Prezydenta Mugabe o dwa lata. Propozycja ta nigdy nie została poparta przez opozycję.
W marcu 2007 roku Mugabe powiedział że ma przeczucie że jego partia uważa go za najlepszego kandydata. Powiedział też że ma zamiar wziąć udział w wyborach, jeśli zostanie wybrany przez swoją partię. Dn. 30 marca 2007 roku Komitet Centralny ZANU-PF ogłosił Mugabe jako kandydata w Wyborach Prezydenckich w 2008 roku oraz że kadencja prezydencka będzie trwała 5 lat nie 6 jak do tej pory. Później wyszło na światło dzienne że na tym samym zebraniu rozważano możliwość mianowania Mugabe prezydentem na całe życie.
Po wielu latach krwawej walki o niepodległość w Rodezji, ruch PF (The Patriotic Front) zwyciężył.
Podczas obrad w Lancaster House w Londynie w 1979 roku powołano nowy kraj pod nazwą Zimbabwe.
Zapadło oczywiste pytanie, kto zasiądzie na czele nowego, nie doświadczonego jeszcze rządu? Będzie to Robert Gabriel Mugabe i jego Zanu-PF (Zimbabwe African National Union), czy Joshua Nkomo z ZAPU-PF (Nkomo’s Zimbabwe African People’s Union)?
Mugabe powrócił do kraju z obietnicami demokracji i pokojowego współistnienia a
koalicyjny rząd z Joshua Nkomo na czele obiecywał zakończyć walkę pomiędzy szczepem Ndebele i szczepem Mugabe – Shona. Były to czasy dobrobytu, Zimbabwe miało dobrze rozwinięty sektor rolniczy, spore złoża minerałów i duży sektor przemysłowy. W 1980 roku czasopismo Time podało że Wielka Brytania wpłaciła 166.5 mln. USD, USA 30 mln. USD, ONZ 180 mln. USD na pomoc uchodźcom politycznym.
Wszyscy mieli wysokie oczekiwania, kiedy Bob Marley śpiewał na uroczystym koncercie z okazji uzyskania niepodległości. Zdaniem większości Mugabe był idealnym kandydatem. Ukończył przecież misyjną szkołę katolicką, swój pierwszy z siedmiu tytułów naukowych uzyskał na Uniwersytecie Fort Hare w RPA. Po 10 latach jako więzień polityczny założył ZANU i jego Zimbabwe African National Liberation Army (ZANLA).
Kiedy zwrócono się do ludności o rozbrojenie, zaczęła się wojna na tle etnicznym.
W Entumbane nie daleko Bulawayo, wojownicy Shona należący do ZANLA oczekiwali na ich kolejkę w oddawaniu broni. W pobliżu znajdował się obóz pełen wojowników Ndebele z organizacji ZIPRA. Pomiędzy tymi dwoma oddziałami umieszczona została Armia Rodezyjska mająca za zadanie utrzymanie spokoju. Ale zamiast tego, dostali oni rozkaz dołączenia do ZANLA w celu zorganizowania nie spodziewanego ataku na ZIPRA.
Beauty Khumalo mieszka teraz w RPA, ale podczas tego tragicznego dnia znajdowała się w Entumbane i do dzisiaj pamięta jej ucieczkę przez ulice miasta. Opowiedziała Africangamesafari o tym jak wozy bojowe i helikoptery ostrzeliwały ulice miasta. Powiedziała nam także jak Mugabe zaczął tracić popularność, kiedy oddziały ZIPRA stacjonujące w Gwaai zdołały dojść do Bulawayo. Żeby ocalić swoją karierę polityczną - powiedziała Beauty, Mugabe przekonał Joshua Nkomo żeby udawał że jego celem jest przywrócenie pokoju w kraju.
ZIPRA zawiesiła broń, ale nie zrobiła tego ZAPRA. Tym czasem w dobrze ukrytej bazie wojskowej w górach, oficerowie z Północnej Korei szkolili elitarny oddział terrorystyczny – słynną Piątą Brygadę.
Szczep Ndebele nie miał innego wyjścia jak polegać na ich przywódcy – Nkomo. Był to doświadczony i uznawany polityk, nazywany potocznie Umdala Wethu (nasz starzec), był to duży komplement, ponieważ w kulturze Ndebele starzy ludzie obdarzani są szacunkiem za mądrość i doświadczenie życiowe.
Z tego powodu był on często oszukiwany i wyśmiewany przez Mugabe. Przykładowo, niewielki arsenał zbrojny został przypadkowo odkryty na terytorium należącym do ZAPU. Stworzyło to podstawy żeby nazwać Nkomo wężem i usunąć go z rządu. Później okazało się że Mugabe podłożył broń, jako pretekst do eliminacji opozycji.
Wielu byłych żołnierzy ZIPRA powróciło do buszu, Nkomo zmuszony był do emigracji do Londynu.
Po raz pierwszy Mugabe użył Piątą Brygadę w styczniu 1983 roku w prowincji Matebeleland, do usuwania „terrorystów”.
W 1989 roku Africa Watch Report opisała w jaki sposób Piąta Brygada odwiedzała wioski z listą działaczy i wielbicieli ZAPU. Osoby te były zabierane i brutalnie mordowane w buszu. Ludność szczepu Ndebele była zabijana za zbrodnie popełnione przez ich przodków przeciwko szczepowi Shona. Akcja ta nazwana została gukurahundi czyli wiosenny deszcz. Do dzisiaj widok czerwonych beretów wywołuje panikę pośród ludności Ndebele, ponieważ było to nakrycie głowy stosowane przez Piątą Brygadę.
Nasza dobra znajoma, Beauty Khumalo była w swojej wiosce, kiedy jej ojciec i wujek zabrani zostali przez mówiących językiem Shona żołnierzy w 1884 roku.
Osoby te zaginęły bez śladu. Trudno jest ustalić dokładnie, ile osób zostało w ten sposób zamordowanych. Raport napisany przez Catholic Justice and Peace Commission opublikowany dopiero w 1997 roku podał listę 3000 osób zamordowanych, 7000 osób poddawanych torturom i 10 000 więźniów politycznych. Autorzy raportu podali jednak że dane te nie są dokładne i są prawdopodobnie zaniżone.
Biały reporter, Peter Godwin opisał smród gnijących ciał ludzkich unoszący się ponad nieczynną już kopalnią Antelope Mine. Jego artykuł w angielskiej prasie “Massacre In Matabeleland” był krytykowany otwarcie przez ludzi Mugabe.
W połowie 1983 roku Mugabe zawiesił działalność Piątej Brygady i powołał do życia komisję śledczą. Raport komisji nigdy nie ujrzał światła dziennego. Piąta Brygada powróciła później do działania. W 1991 roku Welshman Ncube opisał dokładnie drugą falę terroru na ludności Ndebele w artykule “Constitutionalism, Democracy and Political Practice in Zimbabwe”. „Sklepy i hurtownie zostały zamknięte, ruch uliczny zatrzymany w kierunku zakazanych okręgów, osoby prywatne mogły podróżować w promieniu 50 km od ich domów, pomoc dla ofiar powodzi została zaniechana. Ludność cywilna była systematycznie wyniszczana i głodzona.”
Działalność Piątej Brygady została zawieszona w 1987 roku. Po raz kolejny Mugabe oszukał i użył do własnych celów Joshua Nkomo, który powrócił do kraju w celu podpisania aktu jedności w grudniu 1987 roku. Mugabe mianował go Zastępcą Prezydenta. Wszyscy wierzyli że zakończą się w ten sposób zbrodnie przeciwko ludzkości. Byli oni w błędzie. Nkomo był przecież tylko pionkiem w grze prowadzonej przez Mugabe. Nie było przyszłości dla młodych ludzi w Matabeleland, dlatego zaczęli oni masowo emigrować do rasistowskiej jeszcze Republiki Południowej Afryki. Znaleźli oni tam opiekę i warunki do życia. Ambasada Zimbabwe podała że szacunkowa liczba emigrantów z Zimbabwe wynosi ok. 2 milionów.
Tym czasem w Harare (stolica Zimbabwe) młody rząd starał się udowodnić światu swoją kompetencję. Mugabe, jako były nauczyciel, przyczynił się do rozbudowy systemu szkolnictwa. Ilość analfabetów spadła do 20%, ekonomia Zimbabwe była na drugim miejscu pod względem wielkości w Afryce (po RPA). Bardzo dobrze rozwinięta infrastruktura stawiała Zimbabwe na dobrej drodze do osiągnięcia ekonomicznego sukcesu.
W wyborach w 1990 roku, Mugabe odniósł 83% zwycięstwo nad opozycją. Liczba ta wzrosła do 93% w 1996 roku. W parlamentarnych wyborach ZANU PF miała 97.5% w 1990 i 1995 roku. Gwiazda Prezydenta Mugabe świeciła bardzo jasno, jego wizerunek był starannie wymodelowany jako wspaniały przywódca, który poświęcił swoją młodość na walkę przeciwko białym kolonizatorom, jako aktywista który spędził 10 lat w więzieniu, jako pokojowy demokrata który podał rękę Nkomo.
Propagand że został wykastrowany przez białego lekarza w czasie przesłuchania przynosiła wiele współczucia od prostej ludności.
Pierwszy odwet od ogłupionego ludu zdarzył się dopiero w 1997 roku.
“Chłopcy z buszu ” zostali zaniedbani, angielskie fundusze na reformy rolne zostały przekazane najbliższym współpracownikom Mugabe i na dodatek Anglicy odmówili dać więcej pieniędzy. Zaludnienie zwiększyło się a Mugabe ignorował sprawę redystrybucji gruntów rolnych. Tracący cierpliwość byli żołnierze zademonstrowali swoje niezadowolenie przez zablokowanie prezydenckiej drogi. Nikt do tej pory nie ośmielił się sprzeciwić Mugabe. Weterani wojenni czekali 17 lat na odszkodowanie, i dopiero po głośnym sprzeciwie uwzględnieni zostali w budżecie na sumę Z$44 mld. Każdy z nich dostał gotówkę Z$50 000 i emeryturę do końca życia wysokości Z$5000 na miesiąc. Pod wpływem tej wiadomości ekonomia Zimbabwe podupadła. Zimbabwe Dolar stracił połowę swojej wartości w ciągu 4 dni.
Ceny podstawowych artykułów poszły w górę 30%, Mugabe drukował coraz więcej pieniędzy żeby być w stanie zapłacić wszystkie rachunki.
Jego nieskazitelny wizerunek szybko stracił kolory, pomimo pogłosek o kastracji miał on dwoje dzieci ze swoją sekretarką Grace Marufu, która była od niego o 41 lat młodsza.
Później poślubił Grace. Zasłynęła ona jako dama trwoniąca ogromne sumy pieniędzy w ekskluzywnych sklepach europejskich i w RPA. Pogłoski głoszą że jej brat otworzył biznes używając miliony pochodzące z donacji angielskich dla weteranów wojennych. Kilka przypadków korupcji wyszło na światło dzienne. Siostrzeniec Mugabe, Leo wygrał przetarg o kontrakt na przebudowę lotniska w Harare, był on także prezesem Zimbabwe Football Association (Zifa) przez rekordowo długi okres dziesięciu lat.
Aktywiści na wygnaniu ze szczepu Ndebele zamarzyli sobie Mthwakazi czyli ich własny kraj z granicami opierającymi się na historycznym państwie Króla Lobenggula, chociaż wiedzieli że nie mają szans wygrać konfliktu zbrojnego.W 1999 roku przewodniczący związków zawodowych, Morgan Tsvangirai odważył się otworzyć konkurencyjną partię, Movement for Democratic Change (MDC).
Jego przyjaciel, Geoff Nyarota rozpoczął wydawanie opozycyjnej gazety - The Daily News. Nowa partia szybko stała się inspiracją dla ludu, MDC wygrało referendum na temat zmian w konstytucji, co odebrało dodatkową władzę od Mugabe.
Konstytucja Zimbabwe była zmieniona przez Mugabe 17 razy, dzięki temu stał się w Zimbabwe drugim po Bogu. Mugabe nigdy nie spodziewał się tego obrotu spraw, nowa partia objęła 57 miejsc w czerwcowych wyborach parlamentarnych, włączając miejsca w Harare. Z nadchodzącymi piątymi wyborami prezydenckimi, potrzebny był mocny polityczny argument ze strony Mugabe żeby utrzymać się przy władzy.
Tym argumentem okazała się sprawa reformy rolnej.
Od czasu uzyskania niepodległości populacja Zimbabwe podwoiła się i wynosiła 12 milionów. W biednych rejonach chłopi gospodarzyli na nie urodzajnych suchych terenach. Spis powszechny z 1990 roku ujawnił że gęstość zaludnienia wzrosła do 36 osób na kilometr kwadratowy w rejonach miejskich. Na tej samej powierzchni w rejonach wiejskich żyło ok. 2 milionów bydła. Czasopismo The Farmer podało w 1990 roku że gwałtowne obniżenie powierzchni lasów i za duża ilość pogłowia krów ma bardzo zły wpływ na klimat. Sprawa redystrybucji ziemi była do tej pory zaniedbana. Teraz nadszedł czas na rozstrzygnięcie tego kontrowersyjnego problemu, tym bardziej że daje to możliwość odzyskania utraconych głosów.
Prowadzona przez byłego policjanta, Josepha Chinotimba akcja miała na celu zajmowanie siłą najlepszych terenów rolnych.
Napastnicy ubrani byli w ubrania cywilne, jednak posiadali wojskowe uzbrojenie i opancerzony transport. Mugabe kompletnie zignorował akt pokojowego współistnienia,
Zagroził że w przypadku sprzeciwu białych rolników sprawa oprze się na okopach.
Weterani wojenni, z których większość nie brała udziału w walkach tylko trzymała się fartuszka matki używali siekier, noży, dzid w celu wywołania paniki pośród czarnej ludności pracującej na farmach.
Zarejestrowanych zostało wiele morderstw, pożarów oraz zastraszenia w czasie wyborów.
Zastępca prezydenta powiedział na jednym ze spotkań przedwyborczych: “Jeśli ZANU-PF kandydatem będzie szympans, musicie głosować na szympansa”.
Mugabe nigdy nie popierał przemocy wprost, był on raczej za cichą dyplomacją.
Weterani Wojenni uniemożliwili członkom MDC kampanię wyborczą i pobili sympatyków tej partii w wielu odległych rejonach. Na ulicach miast prezentowana była siła oddziałów Mugabe. Wielu białych rolników zostało brutalnie zamordowanych ale tylko kilka spraw sądowych o morderstwo było otwartych. Farmerzy popierający MDC jak oraz osoby ze szczepu Ndebele byli także prześladowani.
Albert Nkala był emigrantem z Matabeleland w RPA, pracował jako kelner w jednej z restauracji w Johannesburgu. Zorganizował on pełny mikrobus ludzi chcących zagłosować na MDC.
Oto co mi powiedział: „Pojawiliśmy się tam dwa dni przed wyborami i byliśmy bardzo dumni z siebie. Moja matka nie widziała mnie od ponad roku, ale kiedy mnie zobaczyła, kazała mi szybko wracać. Jedź z powrotem natychmiast, dzięki temu będą oni wiedzieć że nie głosowałeś. Jeśli zostaniesz, sprawa jest dla nich prosta, przyjdą po nas po wyborach. Jeśli mnie kochasz, wracaj do RPA. Dlatego nie mieliśmy wyboru i powróciliśmy do Johannesburga tego samego popołudnia”.
W dniu 9 marca tłumy ludzi oblężyły stacje wyborcze. Zdaniem obserwatorów międzynarodowych wybory nie były wolne, szokiem dla obywateli było to że Mugabe miał 42 000 głosów więcej niż Tsvangirai.
Narodowa telewizja podała że ilość głosów wyniosła 2 298 758 plus nieważne głosy dało to 3 miliony głosujących. Czyli była nieprawdopodobna liczba bo aż 700 000 nieważnych głosów. 14 marca 2002 dziennik rządowy The Herald podał że nieważnych głosów było 155 277. Jeśli dodamy to do ilości ważnych głosów uzyskamy 2 454 035 co jest bardzo dalekie od 3 milionów. Czyli suma nie zgadza się, pogłoski mówiły że wiele papierów zostało spalonych i ukrytych.
Wszystkich zdziwiła reakcja Prezydenta RPA Thabo Mbeki. Ucieszeni z wyników wyborów, Mbeki i Mugabe pojawili się na pierwszej stronie dziennika Star. Trzymali się za ręce i śmiali się szyderczo.
Mugabe starał się wzmocnić swoją pozycję, dlatego domagał się rozmów z Tsvangirai.
Ten jednak wiedział że jest to powtórka tego samego numeru zrobionego kiedyś na Nkomo, dlatego zignorował Mugabe.
Sytuacja ekonomiczna Zimbabwe zaczęła się pogarszać nawet bardziej.
W 2001 roku Minister Finansów, Simba Makoni powiedział że brak pomocy międzynarodowej jest przyczyną niekontrolowanego już wzrostu inflacji.
Ekonomia kraju skurczyła się o 7.3% w tym roku i następne 5.3% w 2002 roku.
Bezrobocie sięgnęło niebezpieczny poziom 60%.
Pomimo rządowej gwarancji o pomocy finansowej w zagospodarowaniu skonfiskowanych gospodarstw rolnych, większość obszarów stała odłogiem, wywołując panikę głodu.
Na dodatek Mugabe wysłał oddziały wojskowe na wojnę w Demokratycznej Republice Kongo. Koszt tego oceniany był na kilka milionów USD. Zrobił to w celu uzyskania międzynarodowego uznania i wzmocnienia swojej pozycji w Afryce.
Przeciwnicy uważali że włączenie się do wojny w DRC miało powód prywatny.
Prawdopodobnie ma on udziały w kopalniach w Kongo i musi mieć pewność że kopalnie nie zmienią właściciela. Kampania wojenna w DRC była niepowodzeniem od samego początku. Okazało się że 60% jego żołnierzy ma HIV, na dodatek okazali się oni niezdyscyplinowani i źle wyszkoleni. Później na własną rękę walczyli w Kongo w celu zyskania prywatnych korzyści.
Mugabe użył ten sam Rhodesian Law and Order Maintenance Act, który kiedyś użyty był przeciwko niemu. Reporterzy i wydawcy, którzy odważyli się krytykować sytuację w Zimbabwe byli aresztowani i często torturowani. Przytrafiło się to Markowi Chavunduka,
wydawcy gazety The Standard, oraz reporterowi Ray Choto.
Public Order and Security Act daje policji dużą niezależność w aresztowaniu i przesłuchiwaniu podejrzanych jednostek. Rządowe środki przekazu cieszą się monopolem, ich relacje są jednostronne. W telewizji zniknęły już ogłoszenia, w zamian jest wiele rządowych wstawek mówiących o patriotyzmie i chwalące reformy w kraju.
Dnia 4 grudnia 2001 roku odbyło się w Monteralu spotkanie Morgana Tsvangirai z politycznym doradcą w Ari Ben Menashe. Okazało się później że całe to spotkanie zostało podstępnie zorganizowane przez Mugabe. Cztero i pół godzinny film nagrany przez ukryte kamery był dowodem że Morgan Tsvangirai planuje zamach na życie Mugabe i przewrót wojskowy.
Po powrocie do kraju, Tsvangira został aresztowany i osadzony w więzieniu. Groziła mu kara śmierci za konspirację i plan zamordowania Prezydenta. W ciągu procesu sądowego trwającego około roku, oskarżony nie przyznał się do spisku.
Obrońcom udało się udowodnić że filmy zostały spreparowane w celu wyeliminowania konkurenta w zbliżających się wyborach.
Dzięki temu został on uniewinniony, ale czekała go jeszcze jedna sprawa sądowa za organizowanie demonstracji politycznych. W czasie najdłuższego procesu sądowego w historii Zimbabwe wspomniano także o chęci finansowania przewrotu wojskowego przez byłego Prezydenta USA Bill Clinton wraz ze społecznością żydowską.
Pan Menashe zeznał że był nakłaniany przez Clintona do negocjacji z Mugabe o jego wcześniejszą emeryturę i wycofanie się ze sceny politycznej.
Menashe podał się jako były agent Izraelskiego wywiadu oraz były doradca do spraw bezpieczeństwa dla Izraelskiego Premiera. Izrael nie potwierdził tego, powiedział tyko że pracował on bardzo krótko jako urzędnik w jednym z biur wywiadu.
Udowodniono później że Menashe otrzymał 650USD od Zimbabwe tajnej policji.
Na dzień dzisiejszy, inflacja szacowana jest na 250%, brakuje żywności i paliwa.
Mugabe zwrócił się do białych rolników o powrót do Zimbabwe, jak dotąd nikt nie powrócił. Wielu białych farmerów dostało pozwolenie na otwarcie gospodarstw rolnych w Mozambiku. Już teraz przynoszą oni duże dochody temu biednemu krajowi.
Wycieczki i podróże do Afryki Południowej i Zimbabwe