Jednak w jednym i drugim przypadku możemy go urządzić, tak aby cieszył nasze oczy i aby przyjemnie było nam w nim wypoczywać. Ogrody przydomowe posiadają bowiem całkiem dużo uroku i dzięki nim od wczesnej wiosny do późnej jesieni możemy się czuć jak na wczasach.
Nawet jeżeli posiadamy niewielki ogródek, nie powinniśmy narzekać. Od naszej wyobraźni zależy bowiem, w jaki sposób zagospodarujemy jego przestrzeń. Oczywiście nie zmieścimy w nim wszelkich elementów zabudowy ogrodu (altany, oczka wodnego, skalniaka, placu zabaw dla dzieci, kącika do grilla, warzywnika, licznych drzew owocowych, ławeczek itd.). Możemy jednak wybrać te elementy, na których najbardziej nam zależy i pójść na pewne kompromisy. Warto np. wytyczyć spore miejsce na trawnik, dzięki temu zaspokoimy potrzeby większej ilości mieszkańców. Na trawniku możemy bowiem zarówno ustawić plastikową piaskownicę, rozłożyć leżak, jak i rozlokować się z rozkładanym grillem. Dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie, a przy okazji wszyscy spędzą razem czas. Trawnik taki nie jest ponadto zbyt kosztowny w utrzymaniu. Należy tylko pamiętać o jego właściwej pielęgnacji (przede wszystkim regularnym nawadnianiu i koszeniu – powinien być koszony co najmniej raz na 10 dni).
Kiedy dysponujemy niewielką powierzchnią ogródka, warto też zastosować kilka zabiegów, które optycznie go powiększą. Można np. obsadzić ogrodzenia krzewami i drzewami jego krańce, dzięki czemu wyda się on nieco większy. Część roślin może być dodatkowo posadzona na usypanych podwyższeniach. Nie można też przesadzić z ilością gatunków, uzyskamy bowiem wtedy efekt przeładowania i bałaganu. Lepiej postawić na minimalizm i dwie trzy rzucające się w oczy efektowne (i najlepiej niezbyt wymagające w uprawie) rośliny. W samym zaś centrum warto pozostawić nieco wspomnianej wcześniej wolnej przestrzeni.