Niestety nie tylko zakup odpowiednich oszczędnych źródeł światła daje nam oszczędności, równie ważny jest wybór odpowiednich opraw. Ludzie zwykle kupując oprawę oświetleniową kierują się dwoma kryteriami wyboru: wyglądem i ceną. Zwykle to drugie jest ważniejsze, a więc aby było tanio. Tanie oprawy hipermarketów budowlanych świetnie wyglądają – zwłaszcza na wystawie. Gorzej już jest jednak kiedy przychodzi do użytkowania takiej oprawy. Pierwsze problemy mogą się pojawić już w momencie próby zamontowania takiej oprawy na ścianie, czy suficie. Sposób wykonania, jakość użytych materiałów niejednokrotnie sprawia sporo problemów nawet osobom doświadczonym w montażu. Takie oprawy mogą się wyginać, łamać itp. Załóżmy jednak, że proces montowania mamy za sobą i przebiegł on sprawnie bez niespodzianek. Następuje czas użytkowania i znów możemy spodziewać się problemów. Lampa podczas pracy nagrzewa się pod wpływem ciepła wydzielanego przez źródło światła. W tanich oprawach w produkcji których oszczędza się na wszystkim zastosowane materiały nie są najwyższej jakości. Stąd powstają odkształcenia i inne usterki w postaci upalonych przewodów czy gniazd. Takie wady zwykle odkrywamy podczas wymiany żarówki. Niestety niektóre wady sprawiają, że oprawa nie nadaje się do ponownego użytki i należy ją wymienić na nową lub naprawić, a to są dodatkowe koszty dla nas. Strata czasu i pieniędzy. Przy jednej oprawie to jeszcze nie jest taka straszna strata, ale przy większej ich ilości musimy mocno trzymać się za portfel.
Wybraliśmy już wymarzone lampy do naszego mieszkania. Teraz musimy się zorientować jakie źródła światła możemy w nich zamontować. Może się okazać, że nasza upatrzona lampa działa tylko na takie źródła światła które do energooszczędnych nie należą, lub że źródła światła są bardzo drogie. Ile będziemy płacili za użytkowanie takiej lampy?
Policzmy teraz ile będzie nas kosztowała energia przy dwóch różnych źródłach światła. Żarówce 100W (już wycofanej ze sprzedaży) oraz odpowiadającej jej świetlówce 25W. Za energię zużytą przez żarówkę która będzie się paliła przez 8 godzin dziennie przez cały rok zapłacimy 134zł, a za odpowiadającą jej świetlówkę tylko 28zł. Różnica jest spora nawet jeśli zwykle nie mamy włączonej żarówki przez 8 godzin dziennie. Musimy jednak pamiętać że świetlówki mają dłuższy czas użytkowania niż żarówki tylko wtedy gdy nie będziemy ich co chwila zapalać i gasić.
Warto też zastanowić się nad zakupem oświetlenia LED. Ze wszystkich dostępnych obecnie w sprzedaży jest ono najbardziej energooszczędne, niestety drogie zwłaszcza jeśli nie szukamy najtańszych żarówek LED. Zalety jednak są spore. Bardzo długa żywotność w porównaniu z żarówkami czy świetlówkami. Znikomy pobór mocy. Duże możliwości jeśli chodzi o uzyskiwanie dodatkowych efektów świetlnych. Nie ma jednak nic za darmo. Światło LED daje zwykle zimne kolory (tanie LEDy), mniejszy strumień światła, a więc trzeba ich zastosować więcej niż tradycyjnych źródeł. Wiele opraw LED wymaga dodatkowych zasilaczy. Inwestycja jednak się opłaci z uwagi na ich żywotność i energooszczędność.
W przypadku LEDów w zastosowaniu domowym trzeba pamiętać, że zdecydowana ich większość to źródła światła o mocno ukierunkowanym strumieniu światła. I choć pojawiają się odpowiedniki lamp halogenowych (źródło również ukierunkowane) o tych samych trzonkach, na to samo napięcie zasilania, to ciągle pozostaje to oświetlenie dekoracyjne. Różne kąty rozsyłu strumienia świetlnego powodują możliwość coraz szerszego komponowania scen świetlnych. Pojawiające się od niedawna na rynku lampy LEDowe na tak popularne trzonki E14 i E27 i kształcie przypominającym żarówkę mogą dopiero być odpowiednim zamiennikiem tradycyjnych żarówek, ale uwaga: są ok. 100 razy droższe!! Jako, że technika idzie do przodu należy się spodziewać, że ta cena będzie sukcesywnie spadać, ale nikt nie jest w stanie nam odpowiedzieć w jakim tempie to nastąpi.