Tytuł artykułu może być nieco mylący, ponieważ nie chodzi tutaj o oszczędzanie w ogólnie znanym tego słowa znaczeniu. Chcę przedstawić w tym artykule pewien sposób, aby nie rezygnując z potrzebnych środków czystości, kupować je w znacznie niższej cenie. Jak zatem to zrobić?

Data dodania: 2011-09-10

Wyświetleń: 1929

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

 Ogólnie znanym faktem jest, że środki czystości zużywają się każdego miesiąca i każdego miesiąca trzeba je kupować. Proszek do prania, płyn do mycia naczyń, pasta do zębów, płyny do utrzymania czystości w kuchni, łazience, czy toalecie. Przelicz sobie tak na szybko w pamięci ile w tym miesiącu wydałaś czy wydałeś na te właśnie środki. No właśnie za dużo. Jak zatem zaoszczędzić wydawane bezpowrotnie pieniądze.

Aby zrozumieć całość pozwól, że przedstawię Ci w trzech zdaniach jak działa system zaopatrywania w środki czystości i nie tylko. Producent musi wyprodukować dany produkt. Następnie dystrybutor dostarcza go do sklepu gdzie Ty go kupujesz. Niby nic wielkiego, każdy chyba zna ten układ.

Oczywiście producent do ceny finalnej produktu dolicza marżę. Musi bowiem utrzymać zakład produkcyjny, pracowników itp. itd. Następnie do ceny produktu doliczana jest marża dystrybutora czy hurtownika. W zależności od produktu może sięgać nawet osiemdziesięciu czy stu procent. Na końcu tego ogonka jest sklep detaliczny, w którym także doliczana jest marża.

I tym sposobem z podstawowej ceny producenta powiedzmy 6 zł ten sam artykuł na półce sklepowej kosztuje 12 lub 14 zł.

Przykre ale prawdziwe, a Tobie droga czytelniczko czy czytelniku nie pozostaje nic innego jak tę cenę zapłacić przy okazji utrzymując całą rzeszę ludzi nie związanych z bezpośrednią produkcją. 

 Czy można ten stan rzeczy zmienić? TAK!

Powiem więcej, to TRZEBA zmienić, przy okazji oszczędzając pieniądze, które po drodze zgarnia dystrybutor i detalista.

Jak to zrobić? Trzeba znaleźć firmę z markowymi, czytaj bardzo dobrej jakości produktami, i z tejże firmy bezpośrednio kupować. Jest jednak pewien problem. Kluczowi producenci nie chcą sprzedawać swoich towarów klientom indywidualnym. Wolą wysłać transport do dystrybutora i mieć z głowy cały proces dystrybucji, wysyłania tysięcy przesyłek do pojedynczych osób.

Dobra wiadomość jest taka, że w gąszczu producentów chemii gospodarczej znalazło się kilku, którzy postanowili zmienić ten stan rzeczy i już robią furorę ze swoimi produktami. Dlaczego? Ponieważ proponują środki znacznie wydajniejsze, lepszej jakości, z dostawą do domu w znacznie niższych cenach. Zgodnie z zasadą: "Gdzie jest wola, tam i sposób się znajdzie"

Co wynika z tego dla Ciebie? To jasne, czy nie warto pokusić się o takie rozwiązanie chociażby dla zaoszczędzenia 15%. A co powiesz kiedy te oszczędności sięgną 20%? Mało tego, ja każdego miesiąca oszczędzam na chemii gospodarczej 30%, to jedna trzecia całych wydatków na środki czystości. Pomyśl tylko, ze stu złotych zostaje Ci w kieszeni 30 zł i pomnóż to przez ilość miesięcy w roku. No właśnie, prosty rachunek.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena