Po obu końcach szerokości wody przymocowuję sznurek lub tak jak na zdjęciu ołowiankę tak by dolny zarys pokrywał się z odmierzoną długością 50 cm. Zarys sznurka to kształt naszej gotowej wody a jego długość to wymiar dolnej podstawy trapezu.
Górna podstawa trapezu firany to tyle ile ma być bez fal, gładkiego odcinka na środku wody i zależy od naszych upodobań. Jeżeli górna podstawa będzie zbliżona do trójkąta to fale ułożą się równomiernie na całej wodzie.
Wysokość trapezu to 2 razy długość gotowej wody. Jeżeli chcemy aby fale firan układały się gęściej to lepiej wziąć 2,5 razy wysokość wody.
Nitki-gałązki firany układamy na papierze tak, aby wystawały z obu stron. Najlepiej użyć półpergaminu (do kupienia w sklepach papierniczych, arkusz 60 x 90 cm kosztuje około 20gr). Następnie tworzymy kompozycję z liści preparowanych (sprzedawanych na giełdach kwiatowych) lub wyciętych z bibułki. Spryskujemy przezroczystym klejem w spreju (do kupienia w sklepach fotograficznych oraz z artykułami dla plastyków) i nakładamy drugi kawałek papieru. Na dolne końce nitek nawiązujemy koraliki i wiążemy na końcach supełki; na górnych końcach nitek robimy pętelki. Zasłonkę zawieszamy na pinezkach lub gwoździkach wbitych we framugę
Kawałki tkanin podkładamy ze wszystkich stron. U góry zaszywamy tunele na drążek. Około 15 cm od obydwu boków wbijamy w regularnych odstępach tzw. remizki - metalowe okucia do wykańczania dziurek w tkaninie (kupuje się je wraz z instrukcją w pasmanteriach). Przewlekamy przez nie sznurki, których górne końce przyszywamy do lewej strony rolety; na dolne nasuwamy koraliki i zawiązujemy supełki. Koraliki powinny ciasno przesuwać się po sznurku - będą blokować podciągniętą roletę.
