Niektóre prace ogrodowe są całoroczne. Mimo że przyroda zdaje się zapadać w sen zimowy, my musimy pracować w ogrodzie i choć co jakiś czas doglądać naszych działek. Nie omijają nas porządki, zabezpieczanie roślin przed mrozem i wiatrem, a także zakupy. Te ostatnie są również częścią naszej troski o ogród i cieszą chyba najbardziej.
Planowanie zakupów oraz rozmieszczenia małej architektury ogrodowej sprawi nam wielką przyjemność i pozwoli przyprowadzić wiosnę, zanim się ona naprawdę rozpocznie. Pozornie każdy z nas kojarzy początek wiosny z 21 marca, ale warto przypomnieć, że dla ogrodnika wiosna to już luty, czasem nawet styczeń.
Tzw. przedwiośnie wita nas już w lutym, gdy kwitnąć zaczynają zawilce, przebiśniegi czy też przylaszczki. Rośliny te, lubiące żyzną glebę, bardzo wcześnie rozpoczynają swój okres wegetacji, ich bulwy sadzimy we wrześniu i październiku, zatem szybko możemy się spodziewać efektów naszej pracy.
Już na początku roku lub w lutym możemy też posadzić do doniczek rośliny jednoroczne, które przesadzimy do ogrodu późną wiosną, kiedy nie będzie zagrożenia przymrozkami. Rośliny takie jak heliotrop, szałwia czy petunia lubią wilgoć i niezbyt ciepłe warunku, są jednak bardzo wrażliwe na zimno. Utrzymywanie ich w domowej, własnoręcznej szklarni lub specjalnie dla nich przygotowana profesjonalna szklarnia dadzą nam namiastkę upragnionej zieleni w ogrodzie.
Przygotujmy się dobrze do nadejścia wiosny, to stanie się szybciej, niż się tego spodziewamy.
Tasznik pospolity (Capsella bursa-pastoris) jest jedną z najpowszechniejszych roślin w Polsce i na świecie. Choć roślina ta występuje często na polach, łąkach i przy drogach, wielu ludzi zastanawia się, czy jest objęta ochroną prawną. W tym artykule przyjrzymy się statusowi prawnemu tasznika oraz jego roli w ekosystemie.