Spójrzmy prawdzie w oczy: moda i wszystkie nowe trendy, to nie tylko chęć do tego, aby ładnie wyglądać, czy wyrażać swoją osobowość poprzez wizerunek. Niektórzy uważają ją za sztukę, choć niestety w większości przypadków, jest to tylko kolejna maszynka do zarabiania pieniędzy.

Data dodania: 2010-10-22

Wyświetleń: 1716

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ostatnio można dostrzec rozkwit nowego stylu, vintage. Nowego, ale jednak starego, ponieważ opierającego się głównie na nawiązywaniu wyglądem do trendów minionych epok. Pojawia się głównie w modzie, choć zauważyć go można również w projektowaniu wnętrz, gdzie poprzez zestawienie przeciwieństw nowoczesności i historyczności tworzy się unikatowe połączenia. Indywidualizm i awangarda to cechy charakterystyczne dla tego nurtu, dlatego jest on z pewnością idealnym rozwiązaniem dla osób, które poprzez wizerunek chcą wyrazić swoją osobowość.

Moda vintage opiera się przede wszystkim na łączeniu elementów popularnych w minionych epokach. Tutaj swój tryumf obchodzą lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte, do których nawiązuje się najczęściej. Modne są znów ołówkowe spódnice, koniecznie w połączeniu z paskiem, spodnie z wysokim stanem, czy krótkie marynarki. Nie można zapomnieć o akcesoriach: obowiązkowe przez kilka następnych sezonów będą okulary „muchy”, torebki „listonoszki” i repliki zegarków.  

Choć większość sieciowych sklepów szybko wprowadziła w swoich kolekcjach stroje stylizowane na vintage czy retro, to najlepiej zaopatrzone w tego typu asortyment są sklepy z odzieżą używaną. Można powiedzieć, że second-handy obecnie przeżywają swoją drugą młodość, a co za tym idzie pojawia się ich coraz więcej na rynku odzieżowym. Wiąże się to ściśle z faktem, iż każdy chce posiadać coś unikalnego, coś czym nikt inny nie będzie się mógł pochwalić, a taką możliwość oferują albo osobiści projektanci albo właśnie second-handy. Z uwagi na to, że większość przeciętnych konsumentów nie może pozwolić sobie na pierwszą opcję, pozostaje im ta druga, która oprócz bardzo niskich kosztów oferuje dodatkowe atrakcje podczas poszukiwań wymarzonej sukienki czy bluzki i ogromną satysfakcję z zakupów.

Od jakiegoś czasu można zauważyć, że „polowania” na unikalne części garderoby przeniosły się do sieci. W internecie pojawiła się coraz więcej sklepów oferujących ubrania i akcesoria z drugiej ręki. Często osoby zajmujące się taką sprzedażą osobiście udają się do second-handów w celu zakupienia towarów do dalszej dystrybucji oraz zajmują się ich przerabianiem i ulepszaniem. Początkiem tego typu działalności były blogi tzw. „szafiarek”. Są to osoby, które prowadzą blogi o modzie i prezentują na nich różne stylizacje posiadanych ubrań i dodatków. Z czasem „szafiarki' rozszerzyły swoją działalność również do sprzedaży, i tak narodziły się internetowe sklepy z odzieżą używaną.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena