Uprawa współrzędowa lub współrzędna (z ang. companion planting) to uprawa w bliskiej odległości od siebie różnych gatunków i odmian roślin. W teorii chodzi o to by roślin tak uprawiane:
-nie konkurowały ze sobą tak mocno o dostęp do światła (np. cebula dymka posadzony z kapustą czy sałatą)
-nie konkurowały ze sobą tak mocno o dostęp do składników mineralnych (dzięki posiadaniu różnego typu systemu korzeniowego i różnych potrzeb) dostęp do wody (różne gatunki roślin mają różne wymagania wodne)
-poprawiały zapylenie
-poprawiały nawzajem swój smak
-dostarczały jedne drugim azot
-chronią się od szkodników i chorób (np. czosnek niedaleko róż)
Przykład uprawy współrzędowej z wykorzystaniem aksamitek.
Niestety nie jest tak dobrze, że wystarczy zmieszać nasiona różnych gatunków roślin, wysiać je i już zaczną dobrze rosnąć. Niektóre rośliny działają na siebie negatywnie (przykładowo pomidory posadzone nieopodal pola ziemniaków mogą zostać zaatakowane przez stonkę ziemniaczaną).
Właśnie by pomóc ogrodnikom i rolnikom "ogarnąć" te wszystkie pozytywne połączenia tworzy się specjalne tabele. Takie np. jak ta tu (po polsku) oraz te dwie, bogatsze po angielsku:
1 i 2
Z tych angielskich można się dowiedzieć, że ogórecznik oraz nasturcja większa są dobre "na wszystko" (i przy okazji jadalne). Miłośnicy ogródków w stylu rustykalnym dowiedzą się, że wrotycz pospolity (popularny chwast łąkowy) i krwawnik pospolity (chyba nawet jeszcze bardziej popularny) odstrasza szkodliwe owady. Ten ostatni jest również dynamicznym akumulatorem i dobrą rośliną nektarodajną. Uprawa współrzędowa to dobra propozycja na permakulturowy warzywniak. By zmaksymalizować efekt ochrony dobrze by takie grządki były gdzieś w leśnym ogrodzie.