Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że dane, które podają producenci samochodów są niemalże we wszystkich przypadkach zaniżone. Nikt nie mówi o tym w jaki sposób mierzone jest spalanie samochodu, o którym czytamy w prospektach reklamowych czy też w parametrach technicznych. Jak się okazuje producenci ...

Data dodania: 2010-05-13

Wyświetleń: 2409

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że dane, które podają producenci samochodów są niemalże we wszystkich przypadkach zaniżone. Nikt nie mówi o tym w jaki sposób mierzone jest spalanie samochodu, o którym czytamy w prospektach reklamowych czy też w parametrach technicznych. Jak się okazuje producenci dokonują pomiarów paliwa na podstawie opracowanych w latach 50-tych poprzedniego stulecia przepisów i procedur. W żadnym z wyników nie znajdziemy wzmianki o tym, że pomiary robione są na hamowni podwoziowej, nikt nie wspomina też o tym że wszystko odbywa się bez włączonej klimatyzacji czy też nawet bez włączonych świateł. Sterowaniem pojazdu nie zajmuje się człowiek – wszystkim steruje maszyna. Podczas pomiaru spalania w tzw. cyklu miejskim największa prędkość jaką osiąga samochód to 50 km/h, w cyklu poza miejskim to max 120 km/h. Dodatkowo na „zaniżony” wynik producentów wpływa fakt, że te maksymalne prędkości osiągane są przez dosłownie kilka sekund trwania pomiaru.


O ile każdy samochód ma wiele parametrów których bez specjalnych przyrządów nie jesteśmy w stanie zmierzyć lub kontrolować ich zmian w czasie, o tyle samo średnie spalanie da się w bardzo łatwy sposób kontrolować. I tu z pomocą przychodzi nam Motostat.pl jako idealne do tego typu czynności narzędzie. Kluczem do sukcesu jest sukcesywne i uczciwe notowanie swoich wszystkich tankowań, a po kilku dodanych wpisach otrzymamy jasny i przejrzysty wynik. Dowiemy się o ile w naszym indywidualnym przypadku - bo jak wiadomo to zachowanie kierowcy w największym stopni rzutuje na wynik – „pomyliła” się fabryka i kolorowy katalog producenta.
Nie jest to tylko czysta teoria i niczym niepoparte przez nas założenia. Wiele testów potwierdzających nasze opinie można znaleźć w Internecie lub w czasopismach motoryzacyjnych.
Nagrodą za wytrwałe notowanie w w/w serwisie wszelkich wydatków (nie tylko paliwowych) będzie czytelna historia eksploatacji, która może posłużyć nam jako atut przy sprzedaży samochodu. W łatwy sposób przedstawimy potencjalnemu klientowi całą historię pojazdu. Dowiemy się również o tym, że samo paliwo to tylko część kosztów jakie ponosimy na samochód. Ale o tym już w kolejnej części, gdzie postaramy się przedstawić, zależność kosztów eksploatacyjnych od wieku auta.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena