Aktywny wypoczynek w tym malowniczym kurorcie promowali m.in. Joasia Jabłczyńska, Julia Kamińska, Anita Jancia, Przemek Saleta, Anna Dereszowska z Piotrem Grabowskim, Mateusz Ligocki, Patrycja Kazadi oraz Marysia Sadowska.
„Po raz pierwszy wzięłam udział w takiej imprezie i jestem nią zachwycona” - mówiła Julia Kamińska.
Od pierwszego dnia pogoda była słoneczna a warunki sprzyjały jeździe na nartach czy snowboardzie. Uczestnicy wyjazdu już z samego rana ustawiali się przed wyciągiem, aby poszaleć na stoku. Do najwytrwalszych narciarzy należała Anita Jancia, a Przemek Saleta po prostu nie rozstawał się ze swoją deską. To właśnie oni pojawiali się na lodowcu jako jedni z pierwszych, a schodzili ostatni. Także Beata Sadowska starała się jak najwięcej czasu spędzić na nartach. Sprzęt do testów dostarczył BLIZZARD oraz K2, zaś ekipa obu tych firm chętnie pomagała przy doborze i dopasowaniu sprzętu do osobistych preferencji każdego testującego.
Oprócz zimowych atrakcji na gości z Polski czekały także inne aktywności. Każdy znalazł tu coś dla siebie. Można było wybierać w wielu dziedzinach sportowych, takich jak: strzelanie z łuku, gra w tenisa, siatkówkę, piłkę nożną czy jazda na rolkach. Jeżeli ktoś decydował się na mniej aktywną formę odpoczynku, mógł skorzystać z basenu, sauny lub zajęć jogi czy pilatesu. Popołudniowy czas można było spędzić nie tylko sportowo. Idealnym tego przykładem były warsztaty kulinarne, które odbyły się pod okiem szefa kuchni Adama Chrząstowskiego, a także degustacje win, prowadzone przez Tomasza Prange-Baczyńskiego z magazynu WINO.
Wieczorami w namiocie festiwalowym, poza rozdaniem nagród, odbywały się koncerty, pokazy mody oraz wiele innych atrakcji. W pokazie mody BIALCON wystąpiły m.in. Joanna Jabłczyńska, Anna Wendzikowska oraz Anita Jancia.
Odbył się także sportowy pokaz mody DOLOMITE, wzbogacony przez występ znakomitych tancerzy z ART DANCE STUDIO. Od strony muzycznej imprezę rozkręcali m.in.: Marysia Sadowska, Rafał Brzozowski, Patrycja Kazadi oraz Dj Karim.
Świetną zabawę i niezapomniane wrażenia goście zawdzięczają również marce HOOP COLA, która ufundowała napoje do baru oraz zapewniła wieczorną rozrywkę - grę w piłkarzyki, przy której ustawiały się kolejki chętnych. Rywalizacja odbywała się nie tylko na stoku, tutaj też były organizowane mistrzostwa, a nagrody kusiły do wzięcia w nich udziału. Goście dotarli na imprezę samolotem firmy WIZZ AIR.
Podczas oficjalnego zakończenia tegorocznej sportowej imprezy, organizator Sepp Platzgummer, podziękował wszystkim, którzy w tym roku byli z nami w Maso Corto. Obiecał także, iż w przyszłym roku również będziemy jeździć latem na nartach. Na koniec niespodziewanie dodał w naszym ojczystym języku: „Zawieźcie do Polski przesłanie - Na narty do Maso Corto!”
Pozostaje teraz tylko cierpliwie czekać na przyszłe lato i kolejne emocje podczas Polskich Dni w Maso Corto.
Dodatkowe informacje:
Destino Communications
Grzegorz Filipczak
0 22 626 94 04
[email protected]