Antyczne meble i wyposażenie wnętrz zyskują coraz bardziej na popularności. Coraz więcej osób chce mieć w domu rzeczy niepowtarzalne. Żeby rzeczywiście tak było, renowator powinien zadbać o odtworzenie oryginalnego wyglądu przedmiotu, przy użyciu używanych dawniej metod i technik, bez tańszych dróg „na skróty”. Jak je rozpoznać i o czym pamiętać?
Powierzchnię starych mebli często pokrywają małe otworki – ślady działalności korników. I tu uwaga – jeśli otworki wyglądają podejrzanie świeżo, być może nasz mebel nie jest wcale aż tak wiekowy, jak przedstawia go sprzedawca… Nawiercenie takich otworów jest znaną metodą „postarzania” mebli i ram obrazów. Możemy mieć pewność, że korniki żyją jeszcze w meblu, jeśli zauważymy pod otworami ślady mączki drzewnej, choć w większości wypadków ślady nie muszą oznaczać żywych "lokatorów". Zakładając że wszystko jest w porządku – kornikami powinny zostać wytrute, otwory następnie mogą – chociaż nie muszą – być zamaskowane szpachlówką. Nie muszą – kilka takich śladów rzeczywiście może dodawać meblowi uroku.
Odświeżenie starego mebla często wymaga nałożenia nowej powłoki politury. Niestety, niekiedy zamiast właściwego politurowania roztworem szelaku (żywicy naturalnej, pozyskiwanej z malutkich owadów - czerwców (Lac laccifer) - żyjących w Indiach i Tajlandii na drzewach szelakowych, można spotkać się z użyciem lakieru, niekiedy pokrytego warstwą prawdziwej politury, lub politury syntetycznej („błyszczyku”). Politurowanie jest procesem pracochłonnym i długotrwałym, wymaga wielokrotnego, umiejętnego nakładania kolejnych warstw, powierzchnia schnie przez kilka tygodni. Efekt jednak jest nie do podrobienia, jeśli mamy wątpliwości co do autentyczności powłoki mebla, można pokusić się o wykonanie prostego testu: należy potrzeć mebel wacikiem zwilżonym spirytusem. Mamy do czynienia z politurą tylko wtedy, kiedy wacik zacznie się lepić i przybierze kolor mebla. Jeśli nie pozostaną na nim żadne ślady , jest to tylko lakier. Jeśli jest przybrudzony, pozostawi na wacie brudne ślady, ale tylko politura daje wspomniany wyżej efekt lepkości i zmiany koloru. Lakierowane meble są, owszem, łatwiejsze do utrzymania w czystości – można je czyścić wilgotną szmatką, czego nie wolno robić z meblami politurowanymi, jednak lakierowanie antyków to często raczej ich destrukcja niż renowacja.
W wypadku krzeseł, sof, kanap bardzo często wykonywanym zabiegiem jest renowacja tapicerska. I tutaj również warto zadać renowatorowi kilka podstawowych pytań. Co najważniejsze, użyte powinny być wyłącznie lub niemal wyłącznie materiały naturalne. O ile dopuszczalne jest jeszcze użycie pasów syntetycznego materiału do mocowania tapicerki, nie powinno się absolutnie wykorzystywać syntetycznej gąbki. Materiał taki będzie się utleniał wpływając w bezpośredni sposób na jakość wykończenia naszego mebla. Dopuszczalne jest jedynie użycie powiązanych w odpowiedni sposób sznurem sprężyn, trawy morskiej i zwierzęcego włosia.
Właściwa renowacja wymaga wielkiej wiedzy i umiejętności, nie dajmy się zwieść pseudoprofesjonalistom!
Decyzja o zakupie dębowego stołu do salonu to wybór, który daje ponadczasową elegancję, solidność i estetykę. W czasach, gdy królują zmieniające się trendy wnętrzarskie, dębowy stół jest symbolem klasy i trwałości. Pozwala na podkreślenie indywidualności i gustu właściciela domu. Czy warto zainwestować w dębowy stół do salonu? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy zastanowić się nad jego funkcjonalnością, stylem i dopasowaniem do reszty wnętrza.