Podziwiam tych, którzy decydują się na dziecko, nie mając praktycznie niczego. Ale z drugiej strony taka nieplanowana ciąża jest dobra, ponieważ dzieci mobilizują. Dzieci stają się często głównym motorem naszego ekonomicznego rozwoju. To dla nich pracujemy, staramy się, jesteśmy kreatywni i pomysłowi: bo chcemy, by były dobrze odżywione, zadbane, by mogły się kształcić, rozwijać, pojechać na fantastyczne wakacje. Dzieci są dla rodziców jak turbodoładowanie. Bez niego w pewnym momencie przestają nas cieszyć osiągnięcia materialne, bo pieniędzy nie ma na co przeznaczać
Młoda mama - plusy - organizm jest w pełni sił, ciążę znosi znakomicie, a po porodzie nadal ma w sobie wystarczająco dużo energii, by zajmować się maluchem. Nie przeszkadza zrywanie się w nocy, taszczenie ciężkiego wózka, zakupy z niemowlakiem na ręku. Organizm dużo szybciej się regeneruje.
Dojrzała mama - plusy - Zawodowo jest ustawiona, ma stabilną pozycję. Jest na tyle ceniona, że wie, że masz gdzie i do czego wracać. To daje komfort psychiczny. Jako doświadczony, ważny dla firmy pracownik, jeszcze przed porodem może spróbować negocjować warunki ewentualnego powrotu. Wie też, żeby co, znajdzie inną, nawet lepszą pracę.
Pamiętajmy jednak, że wszystko ma swoje wady i zalety. Lepiej rozważyć je, zanim podejmiemy decyzję o powiększeniu rodziny. Potrafimy wtedy wykorzystać pozytywy i zrównoważyć negatywy swojej sytuacji. Będziemy też przygotowani na pewne ewentualności. A zawsze lepiej wiedzieć, niż być zaskakiwanym. Pamiętajmy też, że dziecko to nie zabawka, im większe dziecko tym większe potrzeby.