Świat dojrzał do LTE - Long Term Evolution, standard bezprzewodowych sieci 4G, czyli osiągających przepływność ponad 100 Mbit/s.

Data dodania: 2009-03-10

Wyświetleń: 1986

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ostatni kwartał ubiegłego roku był szczególnie trudny dla operatorów i producentów sprzętu telekomunikacyjnego. Strata Deutsche Telekom w wysokości 730 milionów euro i spadek realnych przychodów największego światowego operatora Vodafone o 1% to zapowiedzi poważnych problemów na tym rynku. Przyczyną kłopotów jest zarówno kryzys, jak i nasycenie rynku. Największe problemy występują w Europie. Tutaj stosunkowo dotkliwe były spadki przychodów w Hiszpanii (5,8% spadek przychodów Vodafone) i w Grecji (strata Deutsche Telekom pochodzi głownie z tego rynku).

Jeszcze trudniejsza sytuacja występuje wśród producentów sprzętu. W połowie stycznia Nortel złożył wniosek o ochronę przed wierzycielami, Motorola miała w ostatnim kwartale stratę 3,6 miliarda dolarów i spadek obrotów z 9,65 miliarda USD w 2007 r. do 7,1 miliarda USD w 2008 r. Sony Ericsson po zysku w 2007 r. o wysokości 1,4 miliarda USD, w 2008 r. zanotował blisko 100 milionów USD straty.

W trudnej sytuacji znajdują się również rządy USA i państw europejskich chcące za wszelką cenę uniknąć bankructwa dużych producentów i wzrostu bezrobocia. Uruchamiane są programy mające temu przeciwdziałać. Jako pierwszy zainwestuje w ożywienie rynku telekomunikacyjnego rząd amerykański. W zgłoszonym przez prezydenta Obamę pakiecie antykryzysowym przeznaczono 6 miliardów dolarów na rozwój transmisji bezprzewodowej i szerokopasmowego dostępu do Internetu oraz dodatkowe 11 miliardów na rozwój sieci inteligentnych.

W Europie brak jeszcze istotnych działań antykryzysowych w zakresie telekomunikacji, jednak należny sądzić, że Unia przy wprowadzaniu nowych technologii transmisyjnych przynajmniej nie powtórzy błędów z wysokimi opłatami koncesyjnymi, które drenowały pieniądze przeznaczone na inwestycje w GSM i UMTS.

Szansą dla Europejczyków i Ameryki jest technologia LTE. Jest to jedna z technologii, w której firmy europejskie i amerykańskie posiadają sporą przewagę nad azjatycką konkurencją, więc start na własnych rynkach może być kołem zamachowym do globalnego sukcesu i poprawy wyników zarówno operatorów jak i producentów. Obecnie najsilniejszą pozycję w LTE mają Sony Ericsson, Nokia Siemens Networks, Alcatel, Motorola. Przyspieszenie jest już widoczne.

Na początku lutego Motorola uruchomiła w Swindon w Wielkiej Brytanii pierwszą testową sieć telekomunikacyjną pracującą w technologii LTE (4G). Uruchomiona sieć działa w paśmie o częstotliwości 2,6 GHz. Umożliwia ona jednocześnie przeprowadzanie rozmów głosowych oraz transmisję danych w technologii 4G. Szacowane prędkości transmisji danych mają mieć wartość od 29 do 226 Mb/s. Na rynku amerykańskim komercyjne uruchomienie LTE jeszcze w tym roku zapowiada Verizon.

LTE (Long Term Evolution) jest zapowiadany jako standard bezprzewodowych sieci 4G, czyli osiągających przepływność ponad 100 Mbit/s. LTE to rozwinięcie systemu telefonii komórkowej trzeciej generacji UMTS, opartej na protokole TCP/IP. LTE wykorzystuje do downlinku technikę wielodostępu OFDMA (Orthogonal Frequency Division Multiple Access), umożliwiającą uzyskanie wysokich szybkości transmisji poprzez zastosowanie wielu podnośnych, zaś do uplinku SC-FDMA (Single-Carrier Frequency Division Multiple Access). W technologii wykorzystywane są modulacje: QPSK, 16QAM i 4QAM, zastosowano również technikę wieloantenowej transmisji MIMO.

000971
Licencja: Creative Commons
0 Ocena