Nie ma nic lepszego dla twórców reklam niż wydarzenie, pod które mogą podłączyć swoją kreatywność. Tak było z rokiem 2000, czy ostatnio w przypadku piłkarskich mistrzostw Europy. Teraz na topie jest data: 21.12.2012. Co wspólnego mają z tym hasła reklamowe?

Data dodania: 2012-12-14

Wyświetleń: 1758

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Hasła reklamowe muszą uwodzić

Hasła reklamowe powinny być perswazyjnym komunikatem o zaletach produktu lub usługi. Oryginalne i łatwe do zapamiętania są także jednym z elementów umacniania tożsamości marki. Dobre hasła reklamowe już w trakcie pierwszych sekund reklamy muszą wywołać zainteresowanie odbiorcy. Muszą być dopasowane do potrzeb grup docelowych i uwzględniać specyfikę konkurencji oraz plany dotyczące przyszłości marek. Hasła reklamowe są najłatwiejszą i najbardziej efektywną formułą komunikowania nowego lub zrewitalizowanego komunikatu marki.  Hasła reklamowe zwykle używa się ich, aby:

- Odwzorować zmianę pozycjonowania marki

- Przeprowadzić nową kampanię komunikacyjną

- Wprowadzić nową lub rozszerzyć istniejącą ofertę

- Zakomunikować nowe kierunki rozwoju marki

- Lansować nowe elementy naszej przewagi konkurencyjnej

- Dotrzeć do nowych klientów

- Wesprzeć rozszerzenie na nowe rynki

Tworzeniem skutecznych haseł reklamowych zajmują  się firmy wyspecjalizowane w kreowaniu narzędzi marketingowych dostosowanych do potrzeb rynku i konkretnego produktu. Jednak w  przypadku haseł tworzonych w związku z „wydarzeniem 21.12.2012” cele i metody zostały nieco przewartościowane.

Hasła reklamowe straszą z przymrużeniem oka

Prognozowany koniec świata jest dobrym pretekstem dla tworzenia haseł skierowanych do odbiorców różnorodnych produktów. W programach telewizyjnych i na billboardach pojawiły się tajemnicze teasery: ”Koniec”, „Klamka zapadła”, „21.12.2012”. Potem nastąpiło marketingowe rozwinięcie - hasła reklamowe : ”Eksplozja okazji na koniec świata”. Media Markt. W pierwszej części mamy stopniowanie emocji. Potem oksymoron, który łączy lęk z zainteresowaniem. Koniec świata kojarzy się z jakąś bliżej nieokreśloną eksplozją, to prawda. Ale Media Markt przekuwa strach w pozytywną ofertą – będzie z czego wybierać! Trudno w tym sloganie dopatrzeć się szczególnie oryginalnych i chwytliwych zabiegów kreacyjnych. Hasła reklamowe wyrosły wokół wydarzeniowego motywu. Podobnie jest z kampanią reklamową Toyoty. Tu jednak „koniec świata” jest wykorzystany podwójnie. Hasła reklamowe wykorzystują niepewność, ale także pęd do życia, jakiego niewątpliwie doznamy, po kolejnym nieudanym końcu. „ Z powodu wyprzedaży niezawodnych modeli Toyoty z rocznika 2012 przekładamy koniec świata. Majowie.” (Czyżby też byli Japończykami..?). Slogan informuje przy tym o wyjątkowości oferty „niezawodne modele z rocznika 2012”. Zabawa z końcem świata ma swój finał z bezwzględnie marketingowym przekazem: 'Nie będzie końca świata, kup samochód na lata”.


Za granicą hasła reklamowe zabiegają o pieniądze konsumentów bez owijania w bawełnę

Jeden z luksusowych hoteli w San Diego przygotował pakiet pod hasłem „Koniec świata”. W cenie 666 dolarów (ok. 2200 zł) jest „ostatnia wieczerza” i zasady szkoły przetrwania. Hasła reklamowe innego hotelu zachęcają, żeby „ten” dzień spędzić poza domem. Po co siedzieć przed telewizorem czy w garażu pucować samochód. „Przecież pieniądze nie mają znaczenia, skoro świat się kończy” - zachęcają hasła reklamowe. Położony w centrum Denver hotel „The Curtis” oferuje pakiet o nazwie „Party Like There’s No To-Maya”( „impreza, jakby nie było jutra” - to -Maya brzmi podobnie do tomorrow). W ramach pakietu: całe piętro, w tym dwa apartamenty i 22 pokoje. W cenę wliczona jest limuzyna, która zabierze turystów z lotniska, wieczorna impreza oraz specjalista od tatuaży, który na ciałach gości upamiętni ten niezwykły dzień. W pokojach będzie przygotowany specjalny zestaw: maski przeciwgazowe, leki przeciw promieniowaniu radioaktywnemu, tabletki do odkażania wody oraz posiłki spreparowane jak dla kosmonautów. Jeśli uda się im przeżyć do rana, w cenie jest też śniadanie. Koszt pakietu - 12021 dolarów. Hasła reklamowe uwzględniają narodową specyfikę. W Tomsku na zachodzie Syberii można zakupić produkt reklamowany jako "zestaw na koniec świata". Szare torebki zawierają m.in.: butelkę wódki, paczkę kaszy gryczanej, puszkę sardynek, świece, zapałki, notes z ołówkiem, kostkę szarego mydła i sznurek. Ten ostatni chyba na wypadek, gdyby koniec świata się nie udał.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena