Wyrób domowego piwa staje się coraz popularniejszy. Dla jednych to hobby, a dla innych sposób na uzyskanie złocistego trunku o indywidualnie dobranym, niepowtarzalnym smaku. Tak czy inaczej, żeby zrobić dobre piwo, trzeba włożyć w to trochę pracy.
Wyrób domowego piwa staje się coraz popularniejszy. Dla jednych to hobby, a dla innych sposób na uzyskanie złocistego trunku o indywidualnie dobranym, niepowtarzalnym smaku. Tak czy inaczej, żeby zrobić dobre piwo, trzeba włożyć w to trochę pracy.
Chociaż dzisiaj już coraz więcej osób ma świadomość, iż w warunkach chałupniczych da się uwarzyć zupełnie dobre piwo domowe, jednak cały czas bardzo często się zdarza, że gdy piwowar domowy mówi o swoim hobby, napotyka zdziwione spojrzenia i zostaje zarzucony gradem pytań.
Wiele browarów podkreśla, że ich piwa powstają z surowców wysokiej jakości. Jest to ważny argument, ale postaram się w tym artykule udowodnić, że często stanowi jedynie chwyt marketingowy. Spróbuję też znaleźć odpowiedź na pytanie bardziej zasadnicze – jak oceniać jakość surowców w domowym wyrobie piwa i wina?
Rozlew i leżakowanie są najważniejszymi często etapami warzenia piwa domowego. Oczywiście wszystkie wcześniejsze etapy są niezbędne i mają bardzo duże znaczenie, ale akurat na temat fermentacji czy zacierania można znaleźć wiele sensownych poradników, natomiast butelkowanie jest często traktowane po macoszemu