Jerzy zajerzysty

Zegarek dla feceta po 60-tce

Zegarek dla feceta po 60-tce

Określam się jako Kur Domowy. Jerzy zaJerzysty. Facet po sześćdziesiątce i Pan Domu. Bo taki właśnie jestem. Lubię sobie sprawiać niespodzianki. Nie mam co prawda za bardzo za co - ale jak kilka złotych odzyskam za puszki po piwie, to szaleję. Opowiem jak kupiłem sobie na 60 urodziny zegarek.