Też marzę żeby polecieć w chmury, ale wiem kim jestem, więc akceptuję to, czego zmienić nie mogę a zmieniam to, co się da. Nie gorzknieję, nie dziobię tych, którzy polecieli wyżej, bo na to szkoda energii.
Jestem dojrzałą kobietą , która stara się, żeby dojrzałość nie przeszła w skwaśnienie. Dlatego w życia popołudnie robię co mogę, żeby było cudnie. Żyję najlepiej jak umiem i piszę o tym, co widzę dokoła, co mnie śmieszy, smuci, denerwuje. Świat wg Basi jest w moich humorystycznych tekstach i na blogu "Pozytywnie - z drugiej strony góry" http://barbaraserwin.blogspot.com/
Najkrócej mówiąc - pracuję nad sobą i oswajam życie.
socjologia, psychologia, szeroko rozumiany rozwój osobisty, joga, literatura, kabaret
Chciałabym dzięki Artelis podzielić się swoimi doświadczeniami. Marzy mi się, żeby do jak najmniejszej ilości ludzi pasowało to przysłowie: "Co głupiemu po koronkach, kiedy powiada, że to same dziury"
Lubię gdy jestem wśród zadowolonych ludzi. Lubię, gdy mogę być pomocna. Lubię, gdy wśród codziennych spraw dostrzegam większy sens.
W ludziach cenię dobroć, mądrość, prostolinijność, dzielność i poczucie humoru.
Też marzę żeby polecieć w chmury, ale wiem kim jestem, więc akceptuję to, czego zmienić nie mogę a zmieniam to, co się da. Nie gorzknieję, nie dziobię tych, którzy polecieli wyżej, bo na to szkoda energii.
Warto zadać sobie pytanie - Muszę się męczyć czy chcę dobrze żyć? Wszystko jest sprawą wyboru i zazwyczaj mamy dokładnie to, na co się godzimy. Dlatgo trzeba wybrać na czym nam bardziej zależy i cierpliwie dążyć do celu. Szczęście przychodzi do tych, którzy otworzą mu drzwi.
"Bądź tym kim jesteś”, takimi słowami członkowie jednego z afrykańskich plemion witają nowo narodzone dziecko. To piękne powitanie zawierające w sobie obietnicę, że dziecko będzie akceptowane takie jakie jest i nie musi być kimś innym, lepszym, żeby mieć swoje miejsce w społeczności.
Nie lećmy na autopilocie życiowych schematów, włączmy mózg i róbmy z niego użytek. Nasze życie się nie zmieni jeżeli będziemy uporczywie trzymać się jednego sposobu działania, bez wyciągania wniosków, czy przynosi on oczekiwany efekt.
Pisząc ten tekst założyłam czerwony nos, bo pomyślałam, że może ktoś, komu głowa tak ciąży, że nie poznaje sam siebie, po przeczytaniu tych słów się uśmiechnie. W końcu lubimy pośmiać się z innych a śmiech to zdrowie.
Jestem dojrzałą kobietą , która stara się, żeby dojrzałość nie przeszła w skwaśnienie. Dlatego w życia popołudnie robię co mogę, żeby było cudnie. Żyję najlepiej jak umiem i piszę o tym, co widzę dokoła, co mnie śmieszy, smuci, denerwuje. Świat wg Basi jest w moich humorystycznych tekstach i na blo ...