Jak przygotowujemy dzieci do życia w świecie, w którym chcemy czy nie – rządzą pieniądze. Jak powinniśmy przekazać dziecku wiedzę o pieniądzach, sukcesie, bogactwie, aby potrafiło w przyszłości dobrze to wykorzystać?

Data dodania: 2009-01-24

Wyświetleń: 2556

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Przeglądając ostatnio pozycje wydawnictwa ZloteMysli trafiłam na ebooka „Mały Pablo i dwie świnki”. Jest to bajka/opowiadanie dla dzieci o małym chłopcu, który wpadł na pomysł jak zaoszczędzić pieniądze, aby mieć na słodycze i jednocześnie odłożyć na wymarzony plecak. Napisana przyjemnie i przede wszystkim mądra. Po lekturze dużo rozmyślałam. O dzieciach i ich podejściu do pieniędzy. O tym, jak ważna jest edukacja finansowa dzieci. Jaki wpływ, my rodzice, mamy na kształtowanie spojrzenia dziecka na świat od strony pieniędzy, sukcesu, bogactwa? Odpowiedź nie była trudna i przyszła błyskawicznie. Nasz wpływ jest ogromny i choć nie zdajemy sobie czasem z tego sprawy – to właśnie od rodziców dziecko uczy się zarządzania pieniędzmi. Każdy ma inne podejście do bogactwa, finansów. I tu chwila do namysłu ... co przekazujemy swoim dzieciom? Jaka jest nasza wiedza na temat pieniędzy, osiągania sukcesu, wiary w siebie, zaradności życiowej ... ?

Chłopiec dorastający w biednej rodzinie, gdzie rodzice ledwo wiązali koniec z końcem, ciągle narzekając na swój los, jednocześnie niewiele robiąc, aby zarobić oraz powtarzając, że bogaci ludzi są źli, że kradną, zabierają innym, pomimo tego, że może pragnie być bogaty, podświadomie wcale tego nie chce, gdyż rodzice wpoili mu, że bogactwo jest złe, bogaci są źli, że sukces jest nie dla niego. Chłopiec ma w głowie zakodowany finansowy schemat, który podświadomie nim kieruje.

A jaki my dajmy wzór naszym dzieciom? Jak przygotowujemy je do życia w świecie, w którym chcemy czy nie – rządzą pieniądze. Zastanawiam się coraz głębiej i głębiej. To naprawdę zależy ode mnie jak mój syn będzie postrzegał świat. A na pewno zapamięta podejście swoich rodziców do świata, życia, finansów, ludzi. I będzie postępował tak, jak go tego nauczymy. Będzie kierował się tym, co mu wpoimy. Bo nie wielu wie, że z domu właśnie wynosimy, że przynależymy do określonej klasy społecznej o danym standardzie społecznym i często przyswajamy podejście rodziców tak mocno, że trudno później wybić się ponad ich pozycje.

Więc zastanawiam się jeszcze głębiej ... jak powinnam przekazać dziecku wiedzę o pieniądzach, o sukcesie, o bogactwie, aby potrafiło w przyszłości dobrze to wykorzystać? Przejrzawszy tematyczne materiały, strony www, fora ... wniosek jest jeden, który nasunął się już wcześniej bez „fachowej wiedzy” – muszę być mądrym rodzicem, który chcąc dobra swojego dziecka, będzie mądrze z nim rozmawiał i postępował tak, aby było to dobre do naśladowania. Nie mogę ograniczać go swoimi osiągnięciami, musi wiedzieć, że może wyjść ponad wszystko, stać się szczęśliwym i mądrym człowiekiem sukcesu. Aby dać mu to, co najlepsze sama muszę posiąść wiedzę, która pomoże i jemu. Sama muszę wiedzieć jak żyć szczęśliwie i mądrze.

I tu właśnie zadziwiająca rzecz – dlaczego w szkołach brakuje tak ważnego elementu jak edukacja finansowa? Jest to przecież tak bardzo ważna część życia każdego człowieka! Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Nauczyciele w szkole nauczą Twoje dziecko pisać, czytać, liczyć, pokażą gdzie jest Kraków i jak wygląda żaba „od środka”, ale o jego edukację emocjonalną i finansową musisz zadbać sama/sam. To Ty kształtujesz swoje dziecko. To Ty musisz nauczyć je wiary w siebie, zaradności życiowej, osiągania zamożności. Jeśli obawiasz się, że Twoja wiedza może być nie wystarczająca – czytaj, ucz się, szukaj właściwych materiałów i przekazuj to wszystko dziecku - nie ograniczaj go swoimi horyzontami.

P.S.- Jeśli chcesz poznać moje zdanie na temat pieniędzy, sukcesu
>>ZAJRZYJ TUTAJ<<

Licencja: Creative Commons
0 Ocena