Jeszcze jakiś czas temu, zgodnie z panującym prawem i ogólnym przekonaniem, aby wylecieć do Stanów Zjednoczonych konieczne było posiadanie wizy. Było to kłopotliwe, a dla wielu osób praktycznie zamykało furtkę do wyjazdu na Daleki Zachód, chociażby w celach czysto turystycznych. 

Data dodania: 2020-02-19

Wyświetleń: 674

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Bez wizy do USA - czy to jest możliwe?

Chciałoby się, żeby owa wiza nie była czymś wymaganym, albo chociażby tak drogim i ciężkim do załatwienia.

Na szczęście jednak, w styczniu 2020 roku, rząd Stanów Zjednoczonych na mocy porozumienia z Polską wprowadził nasz kraj do Programu Ruchu Bezwizowego, znanego szerzej jako Visa Waiver Program. Wraz z tym podróżowanie do USA bez wizy stało się jak najbardziej możliwe. Czy jednak oznacza to, że obecnie nie musimy przejść przez żaden proces sprawdzający, czy możemy tam się udać? Otóż nie. Właśnie do tego powstała bowiem ESTA.

Czym tak naprawdę jest ESTA?

ESTA, czyli z angielskiego Electronic System for Travel Authorization (Elektroniczny System Autoryzacji Podróży) jest, jak samo rozwinięcie skrótu sugeruje, programem przyznającym ludziom z Polski (i innych krajów wchodzących w skład Programu Ruchu Bezwizowego) autoryzację do przybycia do Stanów Zjednoczonych. Przejście przez niego jest absolutnie konieczne, jeśli marzy się chociażby o przejściu odprawy celnej na lotnisku w Polsce. Musimy jednak uspokoić: nie jest to wszystko tak skomplikowane, jak pozyskiwanie wizy wcześniej.

Czy ciężko jest przejść przez ESTA?

ESTA działa w całości Internetowo, na stronie Biura Ceł i Ochrony Granic Stanów Zjednoczonych, które odpowiada nie tylko za cały proces, ale też weryfikację zgłoszeń. Chcąc pozyskać autoryzację, ważną 2 lata od zaakceptowania wniosku, należy udać się na właściwą stronę i przejść przez kilka kroków formularza. Przygotujmy do tego między innymi nasz paszport, adres e-mail (jest bardzo ważny, bo to przez niego będzie się z nami kontaktowała wyżej wspomniana instytucja i to za jego pośrednictwem dostaniemy sam dokument autoryzacyjny), a także dane udowadniające, że pracujemy w Polsce (na przykład umowę o pracę). Choć te ostatnie rzadko kiedy są wykorzystywane, ESTA czasem traktuje je jako coś potwierdzającego nasze nie-imigracyjne cele odwiedzenia Stanów Zjednoczonych.

Tak naprawdę jednak wypełnienie całego formularza może potrwać chwilę - zwłaszcza, jeżeli jesteśmy już z tym zaznajomieni. Biuro Ceł i Ochrony Granic USA ma trzy pełne dni (72 godziny) na udzielenie nam odpowiedzi. Właśnie dlatego najlepiej jest zgłosić się po autoryzację odpowiednio wcześnie, najpóźniej właśnie trzy dni przed wylotem.

Podsumowanie

Wraz z dołączeniem Polski do Programu Ruchu Wizowego podróżowanie do Stanów Zjednoczonych stało się znacznie prostsze. Każdy pewnie zadaje sobie pytanie, czy jest to darmowe. Otóż nie - za samo rozpoczęcie procesu zapłacimy 4 dolary, natomiast w przypadku otrzymania pozytywnego "werdyktu", musimy dopłacić dodatkowe dziesięć. Jest to jednak kwota niewspółmiernie niższa do tej, którą uiszczać trzeba było kiedyś, jeszcze za ponurych czasów zmuszających nas do posiadania wizy.

Informacje potrzebne do napisania artykułu pozyskane zostały ze strony EstaVisa.pl.

Licencja: Copyright - zastrzeżona
0 Ocena