Eksperci szacują, że w budynkach, w których pomieszczenie oświetlane jest tradycyjnym źródłem światłem barwy białej ciepłej może przynosi większe rachunki za prąd niemal o połowę. Nowoczesne lampy ledowe wyposażone w diody SMD mogą ograniczyć zużycie prądu aż do 65% kosztów przestarzałego oświetlenia. Jest to niesamowity wynik, który napewno zaowocuje zyskami na przestrzenii długich lat.
Dlaczego jest taniej? Żarówka a dokładniej lampa żarowa zbudowana jest z włókna silnie wytrzymałego na ekstremalne temperatury - wolframu. Drut ten nagrzewa się aż do około 2500 stopnii Celcjusza dzięki czemu żarnik świeci jasnym światłem zbliżonym do światła dziennego. I dlatego aby drut pod szklaną bańką rozgrzał się do tak wysokiej temperatury potrzebuje dużych nakładów energii elektrycznej. Technologia LED zasilana jest zwykle 12 voltami, czyli stosunkowo małym prądem w porównaniu do żarówek a diody nie osiągają znacznych temperatur. Świecenie polega jedynie na emitowaniu promieniowania, które dociera do nas w postaci wiązki widzialnej dla oka. Energooszczędność to podstawowa cecha oświetlenia LED ale nie jedyna. Ile możemy zaoszczędzić? To uzależnione jest od tego ile źródeł światła wymienimy i przez jaki czas w dniu może świecić.Załóżmy, że w domu czy mieszkaniu średnio nie gasimy światła przez 4-5 godzin dziennie. Żarnik o mocy 70W zamieniamy na 7W czyli aż 10 razy mniej - a wydajność w lumenach taka sama. Zatem obliczając : nawet 5 h/dziennie * 63W (70-7W) * 365 dniw roku = 114975 W = 114,975 kW. Jak długo bedzie świecić? 5 h/dziennie * 365 dni = 1825 a 1kWh energi to zaledwie 55 groszy.
Rocznie można oszczędzić ponad 63 zł na samym oświetleniu.
Zatem im więcej wymienimy zwykłych żarówek na LED-y tym więcej zaoszczędzimy na poborze prądu. Warto także pamiętać, że
aby w pełni cieszyć się niskimi rachunkami trzeba też zlikwidować złe nawyki - wyłączenie światła po wyjściu z toalety czy działający telewizor przez całą noc.