W okresie upałów szczególnie chronimy nasze ciało, zakładamy luźniejsze stroje z przewiewnych tkanin, zabezpieczamy skórę kremem z filtrem oraz chronimy głowę różnymi nakryciami. O wiele bardziej o swoje ciało muszą dbać kobiety w ciąży, gdyż noszą pod sercem małego człowieka.
Warto więc w tym okresie szczególnie zwrócić uwagę na to, co ubieramy. Choć moda ciążowa ciągle się zmienia, niektórym dalej kojarzy się z workowatymi sukienkami, ogromnymi bluzkami i spodniami dresowymi. Nic bardziej mylnego. Można ubrać się modne i elegancko, a do tego tak dobierać ubrania, by móc wykorzystać je także po ciąży. Takim przykładem jest chociażby sukienka maxi. Długa, bawełniana i wygodna, a więc idealna i na upały i błogosławiony stan. Może zmieniać się razem ze zmieniającym się ciałem kobiety. W początkowej fazie wystarczy założyć w talii delikatny pasek, aby wyeksponować mały jeszcze brzuszek.
W bardziej zaawansowanej ciąży sukienki maxi możemy nosić zupełnie swobodnie, co zapewni nam komfort i wygodę. Trzeba jednak wybierać obszerne fason typu oversize, aby zbyt obcisły fason nie powodował dyskomfortu, zarówno tego fizycznego jak i psychicznego. Mamy przecież cieszyć się z oczekiwania na dziecko, a nie stresować przybywającymi centymetrami w talii i nie tylko.
Jako, że sukienka ma nam posłużyć także po ciąży lepiej zainwestować w model dobrej jakości, z naturalnych tkanin typu bawełna, len, ewentualnie wiskoza. Pozwoli to skórze oddychać i przedłuży żywotność długiej sukienki. W okresie letnim możemy sobie pozwolić na model na ramiączkach lub bez, z solidnie uszytym karczkiem. Postawmy na jasne kolory typu biel lub beż albo na lekkie pastelowe barwy. Pozwoli to na dodatkową ochronę w postaci tkaniny odbijającej promienie słoneczne, nie tylko w mieście, ale także na plaży czy w wakacyjnym kurorcie.
Wystrzegajmy się za to ciężkich i sztucznych materiałów, które wzmagają potliwość, kleją się do skóry oraz nie są najprzyjemniejsze w dotyku, czyli 100% poliester od razu skreślamy z naszej listy. Czarne, granatowe lub ciemnobrązowe kolory także nie są najlepszym rozwiązaniem. Jeśli nie lubimy sukienek na ramiączkach możemy wybrać fasony z krótkim rękawkiem lub założyć na gołe ramiona delikatne bolerko lub narzutkę.
