Problem z doborem kolorów do sypialni polega przede wszystkim na tym, że ilość farb obecnych na rynku jest ogromna. Poza tym niewielkie próbki, które można zobaczyć w sklepie często mają się nijak do wyglądu farby na dużej powierzchni. Po pomalowaniu ścian okazuje się że delikatny oranż ma barwę płomiennej pomarańczy, a ciemny fiolet to zaledwie lawenda. Wiele osób nie chcąc wpaść w pułapkę kolorów odkłada remont sypialni na „kiedyś”. Zanim jednak odłożysz malowanie ścian na bliżej nieokreślony termin poznaj cztery podstawowe zasady, które pomagają w doborze farby. Stosując się do nich Twoja sypialnia będzie wspaniała.
1. Wielkość pokoju
Im pokój mniejszy tym jaśniejsze ściany. Wybierając świetlisty odcień można nieco powiększyć sypialnię. Jeśli natomiast pokój jest duży nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać ciemniejsze barwy. Dobrym pomysłem jest pomalowanie głównej ściany na ciemniejszy odcień wybranego koloru. W ten sposób pokój od razu przykuwa uwagę.
2. Ilość słońca w pokoju
Wybór kolorów ciepłych lub zimnych uzależniony jest przede wszystkim od nasłonecznienia pomieszczenia. Sypialnie słoneczne świetnie wyglądają w kolorach zimnych takich jak błękit, fiolet czy lawenda. Jeśli okno sypialni umieszczone jest na północy lub wschodzie lepiej sprawdzą się kolory dodające blasku takie jak żółć, złoto czy mango. Niezależnie od nasłonecznienia do sypialni doskonale nadają się delikatne pastelowe i pudrowe kolory.
3. Jak najmniej różnych kolorów
Sypialnia to miejsce odpoczynku, zatem nie powinna tam królować duża różnorodność barw. Najlepiej jeśli liczba kolorów zastosowanych w tym pomieszczeniu nie przekracza czterech. Wybierając farbę, którą pokryte zostaną ściany trzeba wziąć pod uwagę również kolor mebli czy dywanu.
4. Jak powiększyć pokój?
odpowiedni dobór farby pozwala zmienić optyczne proporcje pokoju. Jeśli uzupełnieniem kolorowych ścian będzie biały sufit, pomieszczenie będzie wyglądało na większe. Jeżeli natomiast sufit będzie kolorowy pokój optycznie stanie się większy.