Kostaryka to jedyne miejsce na świecie, gdzie 27% powierzchni kraju stanowią rezerwaty i parki narodowe. Ponad 80% gatunków zwierząt i roślin Ameryki Południowej spotkamy właśnie tu. Co możemy jeszcze zobaczyć w Kostaryce? Na pewno mamy szansę na zobaczenie najpiękniejszych ptaków świata Quezali Herbowych, plantacji kawy Doka - wg koneserów najlepszy gatunek w Mezoameryce, palarni kawy Britt (ceniona w Europie marka), Wulkanu Arenal - jednego z najbardziej aktywnych wulkanów świata (codzienne erupcje) i muzeum złota w San Jose. W Parku Narodowym Manuel Antonio czeka nas niezwykła przygoda, gdyż jest to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie zwierzęta nie boją się ludzi, a flora nie została zniszczona. W parku mamy możliwość bezpośredniej obserwacji i zdjęć dzikich zwierząt: małp, ostronosów, szopów, legwanów, papug, tukanów, a to wszystko w bajkowej scenerii tropikalnych zatok z białym piaskiem, okolonych czarnymi wulkanicznymi skałami, z dżunglą dochodzącą do samej wody. Kolejny Park Narodowy Irazu, oferuje nam wejście na najwyższy wulkan Kostaryki (3.432 m n.p.m.) i jest to jedyne miejsce na świecie gdzie możemy naraz zobaczyć Pacyfik i Atlantyk oddzielone lądem.
Odwiedzany kraj mimo różnic kulturowych stanowi dla turystów miłą niespodziankę. Kostarykańczycy są otwarci, pogodni i życzliwi. Pura Vida to najczęściej wypowiadane przez nich zdanie - dosłownie znaczy "pełnia życia", potocznie: "super". Mówią to, kiedy są zadowoleni, kiedy się coś uda, kiedy się witają i żegnają. W usposobieniu i temperamencie przypominają Polaków, w najlepszym znaczeniu tych słów.
Zapewne nie trzeba dodawać, że takie wycieczki objazdowe to niezapomniane widoki, które zapewne na długo zapadną nam w pamięć i wrażenia, których nie da się porównać z niczym.