Szybko może się przeistoczyć w postać inwazyjną, taką jak sepsa czy zapalenie opon mózgowych. Wtedy zaczyna rozwijać się w zaskakująco szybkim tempie, doprowadzając niekiedy do śmierci w ciągu kilku godzin.
Nawet u dzieci, które da się wyleczyć, zaobserwować można trwałe następstwa, np. napady padaczkowe czy upośledzenia umysłowe.
Głównym czynnikiem ryzyka zachorowania na choroby pneumokokowe jest wiek dziecka. Bakterie te są szczególnie niebezpieczne dla niemowląt i dzieci do 2 roku życia. Wynika to z ich układu odpornościowego, który nie zdążył się jeszcze w pełni ukształtować i nie jest w stanie tym samym stawić czoła groźnej bakterii.
Szczepienia przeciwko pneumokokom powinny być rozpoczęte od drugiego miesiąca życia. Niestety niema takiej szczepionki, która gwarantowałaby skuteczność, jednak szczepienie uczy układ odpornościowy dziecka walki z zagrożeniem bez konieczności przechodzenia niebezpiecznej choroby. Zapadalność na chorobę pneumokokową jest w Polsce około 4 razy większa u dzieci w wieku do 2 lat niż u dzieci starszych. Wiąże się to z dużymi kosztami dla rodziców, gdyż szczepionki przeciw pneumokokom nie są nadal refundowane w naszym kraju. Im dziecko młodsze tym więcej potrzebuje dawek szczepionki, której koszt rysuje się ok. 250 złotych za dawkę. Rodziców, których nie stać na taki wydatek, czeka nierzadko bolesne przeżycie związane z chorobą swojego dziecka.