W dniu dzisiejszym postaram się odpowiedzieć na pytanie, co lepiej prowadzić: bloga czy stronę? Użytkowników Internetu dzielimy na dwie grupy. Pierwsza grupa to osoby, które szukają informacji. Druga natomiast owe informacje tworzy. Sporo osób po pewnym czasie dochodzi do wniosku, że nadszedł czas, aby zostawić jakiś ślad po sobie w Internecie i zabiera się za tworzenie swojego pierwszego projektu. Przeważnie jest to blog oparty na darmowym skrypcie, bądź strona internetowa na darmowym hostingu.
Ja również zastanawiałem się, którą opcję wybrać. Próbowałem wszystkiego. Najpierw była to strona, potem kolejna i kolejna, po drodze przewinęło się jakieś forum, a potem znowu strona i w koncu stan obecny, czyli blog (może już nie będę wspominał o tym, że planuje otworzyć kolejną stronę). Początkujący webmaster staje więc przed trudnym wyborem i szuka optymalnego rozwiązania. Mam nadzieję, że moje rozważania okażą się w tym przydatne.
Zacznijmy może od samej różnicy pomiędzy blogiem a stroną.
Blog to rodzaj strony internetowej zawierającej określoną liczbę odrębnych, samodzielnych, uporządkowanych chronologicznie wpisów, których twórcą jest właściciel bloga.
Strona internetowa to dokument parsowany za pomocą HTML lub XHTML, pobierany z dysku lokalnego komputera, bądź serwera internetowego i interpretowany po stronie użytkownika za pomocą przeglądarki. Cechą charakterystyczną stron jest hipertekstowość i multimedialność.
Na samym początku należy zastanowić się, co dokładnie chcemy zaoferować i przedstawić na swojej witrynie. Gdy wybierzemy już tematykę, to musimy zadać sobie pytanie, czy jesteśmy w stanie sami tworzyć unikalną treść, czy głównie będzięmy kopiować artykuły z innych stron inernetowych i zamieszczać na własnej? Załóżmy, że wybraliśmy tematykę komputerową. Przeglądamy Google i okazuje się, że stron komputerowych jest mnóstwo i teraz możemy zastanowić się, czy damy radę umieszczać u siebie treści, które pozwolą wyprzedzić konkurencję. Tematykę komputerową obrałem celowo, ponieważ powstaje dużo portali, które od samego początku są nastawione na kopiowanie artykułów od innych autorów z największych portali tematycznych. Czy na dłuższą metę przyciągnie to użytkowników? Moim zdaniem - nie.
Oczywiście powstają strony, które od samego początku posiadają unikalną treść i osiągają sukces - to nie podlega dyskusji. Chciałbym jednak przedstawić moje subiektywne zdanie na ten temat.
Załóżmy, że chcemy prowadzić niedużą witrynę i dodawać na bieżąco treści. Moim zdaniem najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest założenie bloga. Piszemy sobie subiektywnie, swobodnie, oceniamy i komentujemy. Wpisów przybywa, blog jest coraz wyżej w wyszukiwarkach, użytkownicy chętnie na niego zaglądają. Czego chcieć więcej? Po pewnym czasie, gdy mamy już dużą bazę danych i sporo unikalnej treści, możemy pomyśleć o założeniu strony internetowej. Jakie są wtedy korzyści? Jesteśmy podbudowani, że blog wypalił i teraz mamy większy zapał i entuzjazm przy nowym projekcie. Posiadamy treść, którą możemy podlinkować lub przenieść na stronę i mamy już na starcie dużo wartościowych artykułów. Gdy blog jest popularny, umieszczamy na nim informacje o naszej nowej stronie, linkujemy i w tym momencie promocja staje się o wiele łatwiejsza.
Teraz może wspomnę o korzyściach materialnych. Blog możemy założyć całkowicie za darmo i zarządzać nim, nawet gdy nie mamy dużej wiedzy webmasterskiej - wszystko odbywa się głównie poprzez przeglądarkę. Zdobyte doświadczenie na pewno zaprocentuje i potem będzie już tylko łatwiej. Zakładając stronę zazwyczaj trzeba wykupić domenę i opłacić hosting, potem zająć się pozycjonowaniem. Blog oparty na darmowym skrpycie oczywiście też trzeba reklamować, ale jest rozwiązaniem przyjaźniejszym dla wyszukiwarek.
Podsumowując, uważam że w początkowym okresie lepszym rozwiązaniem jest założenie bloga. Za darmo możemy się przekonać, czy damy radę systematycznie aktualizować treść i cieszyć się jego prowadzeniem. A gdy tylko okaże się, że wszystko idzie zgodnie z planem - możemy zająć się stworzeniem większego projektu, jakim jest strona internetowa.