Na posiadaniu rachunku w banku można nie tylko nie tracić, ale nawet na nim zarabiać. Trzeba znaleźć taką instytucję, która: oferuje zdalny dostęp do ROR-u, nie pobiera prowizji i jeszcze oferuje zwrot części poniesionych wydatków. Wbrew pozorom jest to możliwe.

Data dodania: 2012-12-02

Wyświetleń: 1842

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wedle różnych szacunków ROR-u nie posiada od 20 do 30 proc. Polaków. Tymczasem posiadanie konta w banku bardzo pomaga w zarządzaniu domowymi finansami. Przy trafnym wyborze banku i odpowiednim korzystaniu z rachunku (dostęp i przelewy przez internet, aktywne używanie karty płatniczej) można nie tylko uchronić oszczędności przed utratą siły nabywczej, ale skutecznie je pomnażać.

Na co zwrócić uwagę, wybierając rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy?

 

1. Wygoda dostępu

Warto zdecydować się na internetową wersję konta albo korzystać z elektronicznego kanału dostępu do zwykłego ROR-u, czyli np. sprawdzać saldo nie w okienku bankowym, tylko przez internet. Ma to wiele zalet z wygodą i oszczędnością czasu oraz pieniędzy na czele. Jeśli nie lubisz stać w kolejkach, żeby zapłacić za prąd czy gaz, nie znosisz tracić czasu na wizyty w oddziale, konto online jest dla Ciebie.

Dzięki niemu będziesz mógł załatwić niemal wszystkie sprawy, za którymi dotąd chodziłeś do oddziału, np. założyć lokatę, zasilić telefon na kartę. Dzisiaj dzięki smartfonom, tabletom, laptopom pieniądze można wysłać, będąc gdziekolwiek, np. w podróży.

 

2. Opłaty

a) prowadzenie konta

Posiadanie e-konta w przynajmniej kilkunastu bankach jest darmowe. Ich wykaz znajdziesz tutaj. W niektórych instytucjach opłata nie jest pobierana, jeśli klient zasila co miesiąc rachunek określoną kwotą. Nie musi to być pensja. Można wypłacić pieniądze w bankomacie/oddziale i po chwili je wpłacić albo umówić się z kimś z rodziny na regularne przelewanie sobie kasy.

b) przelewy

W większości przypadków krajowe przelewy internetowe też są darmowe. Jeśli co miesiąc wykonujesz w placówce wiele transferów, na zdalnym sposobie transferowania środków możesz sporo zaoszczędzić (w niektórych bankach przelew w oddziale kosztuje nawet 10 zł).

c) karta debetowa

Generalnie nie istnieje obowiązek jej zamawiania, ale posiadanie plastiku znacznie ułatwia życie. Trzeba jednak zwrócić uwagę na opłaty. Część instytucji nie pobiera prowizji za użytkowanie plastiku w przypadku dokonania nim określonej liczby operacji w miesiącu (np. jednej jak w Deutsche Banku) albo wygenerowania płatności na ustaloną sumę (np. 100 zł w mBanku).

 

3. Sieć bankomatów

Nie wszędzie da się zapłacić kartą. Czasem potrzebna jest gotówka, którą wypłacimy w bankomacie. Problem w tym, że w razie dokonania takiej operacji w maszynie innego banku zapłacimy prowizję. Przy wyborze rachunku zwróćmy więc uwagę na sieć bankomatową danego podmiotu. Im jest ona większa, tym lepiej.

Uwaga! Część banków (np. Bank Pocztowy) ustanawia limity dla bezprowizyjnych wypłat nawet z własnych urządzeń.

Niektóre banki współpracują z niezależnymi sieciami, np. Euronetem, Cash4You, eServicem, eCardem, Global Cashem, i w ten sposób zwiększają dostępność do gotówki bez dodatkowych opłat. Są też takie (np. Deutsche Bank, Eurobank, Alior Bank, Getin Online), które oferują nielimitowane i bezprowizyjne wypłaty ze wszystkich urządzeń w Polsce.

 

Jakie konto wybrać?

 

Na rynku działają podmioty, w których można uniknąć wszystkich wymienionych opłat. Mało tego: instytucje te zwrócą nam część wydatków dokonanych bezgotówkowo (kartą bądź przelewem) w ramach programu zwanego money-back. W efekcie posiadacz takiego rachunku nie tylko na nim nie traci, ale zarabia nawet kilkaset złotych rocznie. Tym samym dba o swoje finanse.

Przykłady darmowych i zarazem bonusowych ROR-ów: Dobre Konto (Bank Millennium), Konto Online (Eurobank), konto osobiste (Alior Sync), Konto Skarbonkowe (Getin Online).

Licencja: Creative Commons
0 Ocena