Po wypozycjonowaniu na jakieś atrakcyjne hasło taka stronka może przynosić kilka(naście/dziesiąt) złotych zysku w skali miesiąca. Sam posiadam kilka takich mini stronek. Jedna z nich zarabiała w pewnym programie partnerskim około 20 zł miesięcznie. Jednak nagle okazało się, że w pewnym miesiącu nie zarobiłem ani złotówki...
Pomyślałem sobie, że to nic strasznego, pewnie mam chwilowego pecha. Jednak gdy minęło kilka dni a sytuacja się nie zmieniła, zacząłem się niepokoić. Sprawdziłem czy strona nadal jest dobrze wypozycjonowana i okazało się, że tak. Po kilkunastu minutach śledztwa okazało się, że ... moja mini strona promuje nieistniejący produkt. Tym produktem była książka, której nakład się wyczerpał a w międzyczasie autor napisał nowe wydanie, a ponieważ owe wydanie było "poprawione i uzupełnione", więc tej książce w sklepie internetowym został przypisany inny numer katalogowy. Na swojej mini-stronie dałem od razu link w wersji "dodaj do koszyka" a gdy ktoś w niego klikał, to pojawiał się komunikat o tym, że podany produkt nie istnieje i taka osoba zamiast domyślać się, że może jest nowe wydanie uciekała z mojej mini-strony (a dokładnie ze strony księgarni do której go przekierowałem)
Podobną sytuację miałem około rok temu. Wtedy jednak okazało się, że dany sklep internetowy zmienił swój profil i już nie oferuje produktu, który promowałem na innej mini-stronie.
Miesiąc czasu promowałem nieistniejący produkt i nie zarabiałem. Dlatego mam dla Ciebie ważną radę: jeśli tworzysz mini-strony promujące jakiś produkt, to koniecznie sprawdzaj przynajmniej raz w tygodniu, czy ten produkt nadal jest dostępny. Sklepy internetowe raczej nie będą w tej sprawie pisać do Ciebie emaila, gdyż w księgarni, która ma w swojej ofercie kilka tysięcy książek codziennie znika i pojawia się kilka książek