Zwykle wieczorami, jak robiłam kiedyś swój bilans całego dnia, zostawało mi jeszcze coś do zrobienia. Ponieważ zajmuję się w mojej pracy głównie pisaniem, zapisywaniem, układaniem ćwiczeń i warsztatów na tematy rozwojowe, miałam zawsze dużo do pisania – w różnej formie. I co? Jedno wielkie NIC.