Kabiny prysznicowe bez brodzika powstały początkowo z czysto praktycznego punktu widzenia. Stworzono je po to, by łatwiej zachowywać czystość pomieszczeń, w których jednocześnie przebywa wiele osób lub wielu z nich korzysta, czyli: akademiki, szpitale, baseny i pływalnie.
Drugim atutem była funkcjonalność dla osób niepełnosprawnych. Brak progów ułatwiał zarówno wchodzenie, jak i wychodzenie.
Dziś prysznic bez brodzika ma się trochę inaczej, niż kiedyś – oczywiście nie stracił swoich dawnych atutów.
Zwykle stosowany jest w minimalistycznych, oszczędnych wnętrzach, najczęściej w wersji obudowa bez brodzika, lub natrysk we wnęce łazienki.
Jest kilka powodów tego stanu rzeczy:
-
Brak ograniczeń materiałów. W nietypowych, nieregularnych wnętrzach nie trzeba już zamawiać specjalnych elementów wyposażania na wymiar np. brodzika. Przestrzeń można swobodnie zagospodarować.
-
Brak ograniczeń architektonicznych. Skosy, czy to ścian, czy sufitów, można swobodnie wkomponować w przestrzeń prysznica, jeżeli jest np. umieszczony we wnęce.
-
Oszczędność przestrzeni. Kabiny prysznicowe bez brodzika można swobodnie zamontować nawet w najmniejszych wnętrzach.
-
Ściana natrysku, jeśli jest murowana, może być wykorzystana jako podział wnętrza. Można na jej zewnętrznej powierzchni umieścić np. elementy wyposażenia. Prysznic, jeśli jest w większości szklany, bez zbędnych profili, optycznie powiększa łazienkę.
-
Cała łazienka może być jednolicie wykończona np. cała w jednym wzorze glazury
-
Wygoda. Z kabin bez brodzika korzysta się z łatwością, a dodatkowo są niezwykle proste w utrzymaniu i pielęgnacji.
-
Ogrzewanie podłogowe. W projektowanym wnętrzu można całkowicie zrezygnować z grzejników, przez co utrzymamy łazienkę w minimalistycznym stylu.
O gustach się nie dyskutuje, więc pomówiliśmy wyłącznie o funkcjonalności.