Nie trzeba mieć specjalistycznej wiedzy, a jedynie zmysł czy chęć obserwacji otoczenia, aby zauważyć, że np. pod orzechem włoskim inne rośliny kiepsko rosną - nawet chwasty nie wykazują dobrej kondycji. Spacerując po lesie czasem trafiamy na gąszcz malutkich siewek wokół np. buka czy grabu, a w innym miejscu, choć nasion leży pełno - ani jednej siewki. Dzieje się tak, bo zdrowy okaz dorosłego drzewa nie pozwala, aby pod bokiem wyrosła mu konkurencja, wydzielając do gleby substancje, które hamują wzrost innych roślin. Kiedy jednak ze wspomnianym okazem zaczyna dziać się coś niedobrego, aby przedłużyć żywot swoich genów „zezwala” on na to, by nasiona skiełkowały.
Tę właściwość roślin można wykorzystać w ogrodzie dla ochrony ich przed chwastami czy nawet szkodnikami. Temat nieobcy jest dla osób, które stosują się do kalendarza biodynamicznego, gdzie w formie czytelnych tabel podane jest zestawienie, które warzywa najlepiej czują się w czyim sąsiedztwie.
Poniżej kilka przykładów niekorzystnego oddziaływania roślin na szkodniki:
nornice odstrasza - szachownica, czosnek i nostrzyk czarny;
mszyce odstrasza - anyż, czosnek, kolendra, mięta, szczypiorek, wrotycz;
bielinka – hyzop, szałwia, tymianek;
myszy – mięta, gorczyca, oleander;
przędziorki – cebula, czosnek, por;
ślimaki – begonia, czosnek;
nicienie – aksamitka, nagietek;
komary odstraszają – bazylia, mięta, lawenda, kocimiętka, katalpa czy bodziszek;
stonkę ziemniaczaną odstraszy chrzan i konopie;
krety odstraszy bazylia i aksamitka