W ostatnich miesiącach coraz częściej natykam się w Internecie na artykuły, w których autorzy opisują swoje działania mające pomóc im w ograniczani utraty cennego czasu. Bardzo wiele czasu tracą oni na bezsensowne i nieproduktywne zajęcia, które nic nie wnoszą do ich życia. Korzystając z ich doświadczeń postaram się opisać wam w skrócie dwa przykłady czynności, które prowadzą do nieuchronnej straty czasu.
Pierwszym „zjadaczem” czasu jest oczywiście Internet. Jednak nie zrozumcie mnie źle, Internet sam w sobie jest oczywiście świetną sprawą, jednak wszystko zależy od tego, w jakim celu go wykorzystujemy. Bardzo wiele osób, mówiąc kolokwialnie „wsiąka” przeglądając strony z wiadomościami, strony plotkarskie czy serwisy społecznościowe. Warto wiedzieć, że te ostatnie właśnie tak są tworzone, aby użytkownik zostawał na nich jak najdłużej. Wymyślane są tam coraz to nowe funkcje, dodawane gry a każda z nich zachęca nas do wspólnej zabawy ze znajomymi, co jeszcze bardziej wydłuża spędzany na nich czas.
Inną czynnością ograniczającą nasz wolny czas jest namiętne oglądanie filmów, a w szczególności seriali. Teraz, gdy praktycznie każdą nową pozycję możemy za darmo ściągnąć z Internetu (choć w większości przypadków jest to nielegalne), możemy jednorazowo obejrzeć nawet kilkadziesiąt odcinków wybranego serialu, co na pewno zajmie nam ogromną ilość czasu. Często takie oglądanie prowadzi do zarywania nocy, przez co kolejnego dnia w pracy jesteśmy niewyspani i nie pracujemy produktywnie. Warto pamiętać, że może to się odbić na naszych zarobkach czy nawet spowodować utratę pracy.
A czy ty zastanawiałeś się kiedykolwiek, co pomaga ci tracić czas? Aby temu zapobiec dokładnie zapisuj sobie przez kilka dni, co robiłeś w Internecie, jakie strony odwiedzałeś oraz ile zajęło ci to czasu. Następnie zrób podsumowanie i przekonaj się, z czego powinieneś zrezygnować lub przeznaczać na to mniej czasu. Moim pierwszym działaniem było ograniczenie częstości sprawdzania poczty do dwóch razy na dzień. Wcześnie sprawdzałem ją nawet co godzinę.
Jak wiadomo czas to pieniądz, więc ja staram się pracować nad własnymi przyzwyczajeniami (lubię np. pograć w gry RPG) i wyznaczać sobie limity czasowe na przyjemności. Ja zajmuję się obecnie zarabianiem przez Internet, więc każda minuta poświęcona na rozwój biznesu się liczy. Warto o tym pamiętać.
