Gratulacje! Ale czy to znaczy, że ten sezon macie spędzić w domu, ograniczając wycieczki do spacerów w najbliższym parku? Zdecydowanie NIE!
Aktywne rodzicielstwo
To termin, który szybko powinien stać się dla Ciebie bliski, jeśli nadal chcesz rozwijać swoje pasje, kontynuować wyprawy i zdobywać świat wraz ze swoją pociechą. Tylko jak się do tego wszystkiego zabrać? Postaramy się w kilku słowach pokazać Ci, że świat stoi otworem przed rodzicami z dziećmi. Zatem do dzieła!
Zaproś dziecko do swojego świata
Oczywiste jest, że z kilku tygodniowym niemowlęciem nie zdobędziesz najwyższej góry świata, czy też niekoniecznie musisz zwiedzać dziką dżunglę. Ale zdecydowanie rodzicielstwo nie oznacza zamknięcia w czterech ścianach, urlopu na placu zabaw pod blokiem i okazjonalnych wyjazdów do babci. Od dnia narodzin dziecka, twój świat stał się teraz waszym wspólnym światem! Tylko od Ciebie zależy, czy zaprosisz do niego swoją nowonarodzoną pociechę. Możesz już od pierwszych dni życia pokazywać mu uroki aktywnego, dynamicznego życia, pełnego przygód i atrakcji. Na początek spróbuj wybrać się niedaleko: wycieczka poza miasto, spacer po lesie. Zobaczysz, że taka wyprawa może być dla Was naprawdę ogromną przyjemnością. Dzieląc się rodzicielskimi obowiązkami można zaplanować nawet wspólny wyjazd na narty czy ściankę wspinaczkową.
Kasia jest podwójną mamą, ale tak udało jej się zaplanować swoje ciąże i porody, że nie przegapiła ani jednego sezonu narciarskiego. Gdy ona szalała na stoku mąż spacerował z dwumiesięczną córeczką pod wyciągiem nosząc ją pod swoją kurtką w chuście. „Gdy nadchodziła pora karmienia po prostu schodziłam ze stoku i zamieniałam się z mężem. Dzięki temu każde z nas mogło skorzystać z białego szaleństwa a dzieci dużo przebywały na świeżym powietrzu” opowiada Kasia.
Młody człowiek chce uczestniczyć w twoim życiu w pełni, bo dla niego najważniejsze jest po prostu bycie z Tobą. A tym bardziej jeżeli i dla Ciebie wspólne spędzanie czasu jest przyjemnością.
Logistyka
Logistyka to bardzo ważne słowo, a z chwilą zostania mamą lub tatą nabiera nowego znaczenia. Wiedzą o tym szczególnie rodziny wielodzietne, takie jak rodzina Marty, która praktycznie co tydzień wyjeżdża z dziećmi poza miasto. „Po kilku latach rodzinnego planowania, logistyka przechodzi w rutynę. We wszystkim nabiera się wprawy!” mówi Marta.
Zastanów się nad planem wycieczki czy wyjazdu. Obmyślając wycieczkę w góry miej na uwadze, że któreś z Was będzie szło z dodatkowym obciążeniem jakim jest dziecko. Ponadto w czasie postojów musisz uwzględnić przerwy na karmienie i przewijanie malucha.
Wybierając się w dłuższą trasę pamiętaj, że w trakcie jazdy samochodem również trzeba zaplanować czas na odpoczynek poza fotelikiem, a także na karmienie i przewijanie. Nie zapomnij również o zabawkach na czas jazdy autem, dopasowanych do wieku twojego dziecka. Na czas wycieczki warto wymienić się zabawkami z kimś znajomym. Dzięki temu bez dodatkowych kosztów zapewnisz dziecku „nowe” atrakcyjne przedmioty, które mogą zając je dłużej niż te, które dobrze zna z własnego domu.
Zastanów się jak najwygodniej spakować wasze rzeczy, tak by pieluchy i chusteczki były łatwo dostępne, a dodatkowy smoczek (jeśli twoje dziecko z niego korzysta) zawsze pod ręką.
Niezbędnik
Wbrew obiegowej opinii jadąc na wycieczkę czy wakacje z dzieckiem nie musisz pakować połowy swojego domu! Wyprawa ma być oderwaniem się od codzienności. Dlatego brak wanienki czy wysokiego krzesełka przez kilka dni nikomu nie wyrządzi krzywdy. Natomiast naprawdę potrzebne i ułatwiające życie mogą okazać się:
- pieluchy, chusteczki i komplet ubrań na zmianę w łatwo dostępnym miejscu
- porcje już odmierzonego mleka, gotowego do zalania wodą z termosu (jeśli twój maluch nie jest już karmiony piersią)
- nieduży kocyk, na którym można położyć dziecko aby je przewinąć lub przykryć gdy zajdzie taka potrzeba
- chusta do noszenia dziecka, która na wyjazdach turystycznych może zastąpić wózek i ułatwić zwiedzanie trudnodostępnych miejsc, na przykład tych z dużą ilością schodów. W trakcie górskich wycieczek także jest niezastąpiona bo pozwala na równomierne rozłożenie ciężaru malca na ramionach i plecach rodzica. Ponadto noszenie dzieci w chuście umożliwia pokazywanie im świata z perspektywy dorosłego.
Kasia i Tomek wędrują przez cały sezon od wiosny do jesieni. Gdy urodziła się ich córeczka Gabrysia nie wyobrażali sobie rezygnacji ze swojej pasji. „Znajoma położna pokazała nam elastyczną chustę wiązaną marki Polekont (http://polekont.pl/). Okazało się, że wiązanie jest naprawdę proste, dziecko możemy w niej nosić już od pierwszych dni życia, a gdy na zewnątrz jest chłodniej lub wieje, Gabrysia chowa się pod kurtką tatusia i jest jej tam ciepło i wygodnie. Gabrysia ma już blisko rok a my nie rozstajemy się z naszym Polekontem.”
Sytuacje awaryjne
Nie możesz zapomnieć o awariach – gdy pieluszka zawiedzie lub obiad nie zagrzeje miejsca w żołądku może wydarzyć się mikrokatastrofa. Dlatego tak ważne jest aby ubranka na zmianę były pod ręką. Przyda się również pielucha tetrowa i chusteczki.
W rodzicielstwo wpisane są też sytuacje kryzysowe. Zawsze może się zdarzyć tak, że w dniu w którym misternie zaplanowaliście świetną wyprawę wasze dziecko wstanie gorące jak mały piecyk albo zachoruje na infekcję żołądkową. To się zdarza. Trzeba się z tym pogodzić i w niektórych sytuacjach plany niestety odłożyć na później. Ale co się odwlecze...
Ania z Mikołajem wspominają swój nieudany wyjazd w Pieniny: „Rano Adaś wstał z wysoką gorączką, musieliśmy odwołać wyjazd ze znajomymi, którzy tego dnia mieli zdobyć Wysoką przez wąwóz Homole. Zostaliśmy w domu. Było nam żal pięknej pogody, ale udało nam się wyjechać tydzień później. Spotkała nasz szczególna rekompensata. Adaś zrobił w trakcie wyjazdu swoje pierwsze samodzielne kroki, może zostanie podróżnikiem?”
Pokaż innym, że można!
Jak już odważysz się na ten krok podziel się tym z innymi! Swoim przykładem możesz pokazać zaprzyjaźnionym rodzicom, że aktywne rodzicielstwo to nie kolejna moda, ale bardzo atrakcyjny sposób na życie!