Co naprawdę dzieje się w sypialni Polaków? Czy jesteśmy narodem, który ma opory przed eksperymentami w łóżku, czy to kolejny, wymyślony przez cudzoziemców, stereotyp Polaka konserwatysty?

Data dodania: 2014-08-30

Wyświetleń: 1435

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W zaciszu polskiej sypialni

Według raportów "Światowego badania jakości życia seksualnego" firmy Durex, mamy najmniejszą liczbę partnerów seksualnych w Europie. Jednocześnie jednak średnio 25 procent polskich kobiet i 33 procent mężczyzn regularnie zdradza. Skąd więc bierze się nasz wstyd i jak z tym wstydem walczyć?

Specjaliści w dziedzinie ludzkiej seksualności jako jedną z przyczyn polskiego „sypialnianego opanowania” wymieniają system społeczny, w którym rola Kościoła mimo wszystko niezmiennie odgrywa istotną rolę. Poligamia jest w naszym społeczeństwie traktowana jako anomalia, a sypianie z kilkoma parterami postrzegane wyraźnie pejoratywnie. Dla porównania na Kubie uprawianie seksu z przypadkowym kochankiem jest jak taniec – codzienne praktykowanie go z licznymi partnerami jest na porządku dziennym. Dla wielu Polaków tymczasem seks jest wciąż tematem wstydliwym. Nie bardzo wiemy jak rozmawiać o nim z dziećmi, jakich używać słów opisując na przykład kobiece czy męskie okolice intymne.

Przełamać wstyd

Czy kochając się towarzyszą nam kompleksy? Skąd się biorą? Okazuje się, że problemy z akceptacją swojej seksualności mają nie tylko osoby mniej atrakcyjne fizycznie. Nagość bowiem nie przez wszystkich postrzegana jest jako piękno, a wpajane przez lata konserwatywne poglądy są poniekąd przyczyną naszego krytycyzmu wobec własnego ciała. Jak z tym walczyć?

Wiktor Koszycki, specjalista w dziedzinie ludzkich feromonów, twierdzi, że eksperymenty w łóżku to świetny sposób na przełamanie barier wstydu. Jeśli relacje partnerskie są emocjonalnie bliskie, nawet nieudane próby będą przyjemnym doświadczeniem. - Nasze ciało emituje feromony, które przyciągają partnera podobnie jak magnes i działają na jego podświadomość dodając również seksualnej odwagi. Kiedy znajdujemy się w sytuacji intymnej, ilość wydzielanych wraz z potem feromonów jest większa. Czujemy dzięki temu silne podniecenie, co z kolei powoduje, że słabiej kontrolujemy nasze reakcje. Związki te są więc poniekąd przyczyną naszego seksualnego podniecenia – tłumaczy Koszycki.

Pomysł na seks

Korzystanie z syntetycznie wytwarzanych feromonów to jedno z rozwiązań na dodanie seksualnej odwagi. Liczne gadżety, które stosujemy w łóżku są z kolei świetnym pomysłem na urozmaicenie gorącego już seksu. Na te decydujemy się stosunkowo częściej, co zauważyć można chociażby poprzez wzrastającą sprzedaż produktów z sexshopów. Co ciekawe, sklepy te chętniej odwiedzamy latem, kiedy nasze libido, dzięki silnym promieniom słonecznym, znacznie wzrasta.

Może więc jednak przestajemy się wstydzić? W końcu ideał wychudzonego kobiecego ciała i idealnie wrzeźbionego męskiego torsu jest już dawno pasée? Być może warto więc, zamiast pamiętać o kompleksach, pomyśleć o zdrowotnych korzyściach jakie wiążą się z uprawianiem seksu. Jego praktykowanie przecież uelastycznia skórę, przyspiesza krążenie krwi czy chociażby skutecznie poprawia nastrój.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena