Podobnie jak w wielu pozostałych miastach na świecie, na początku w Lizbonie funkcjonowała sieć tramwajów konnych. Po raz pierwszy wyjechały one na ulice miasta 17 listopada 1873 r., a jedyna działająca wówczas linia łączyła dzielnicę Santos z dworcem kolejowym Santa Apolonia. Z czasem pierwszą lizbońską linię tramwajową przedłużono tak, aby swym zasięgiem obejmowała również dzielnicę Belém. Zajezdnię dla tramwajów konnych umieszczono natomiast w podlizbońskiej miejscowości Santo Amaro, gdzie zresztą funkcjonuje ona po dziś dzień. W budynku zajezdni znajduje się dziś również muzeum tramwajowe, w którym można obejrzeć wiele historycznych eksponatów związanych z rozwojem tego środka transportu.
Pierwsza linia tramwajowa uruchomiona w Lizbonie spotkała się z niezwykle przychylnym przyjęciem przez mieszkańców, w związku z czym przystąpiono do dalszego, relatywnie szybkiego rozwoju miejskiej sieci tramwajów konnych. Po kilku latach na usługach lizbońskiego przewoźnika tramwajowego znajdowało się 1200 koni! Pod koniec XIX w. uskuteczniono również przebudowę torowiska, zmieniając jego szerokość na 900 mm. Wynikało to z konieczności dostosowania wspomnianego torowiska do potrzeb właścicieli omnibusów i specjalnych powozów konnych, albowiem miasto wyraziło zgodę, by wykorzystywali oni do swych zamiarów lokalną infrastrukturę tramwajową. Tym samym narodziła się również możliwość wniesienia lizbońskiej sieci tramwajowej na wyższy poziom poprzez jej zelektryfikowanie.
Pierwszy tramwaj elektryczny w Lizbonie odbył swój dziewiczy kurs 31 sierpnia 1901 r., a trasa, którą przemierzył, przebiegała ze stacji kolejowej Cais do Sodré do dzielnicy Algès. Jednakże jeszcze przez mniej więcej rok tramwaje konne funkcjonowały w stolicy Portugalii obok swych elektrycznych odpowiedników. Po ich całkowitym wyparciu nie zapomniano w każdym razie o dalszym systematycznym rozwoju i modernizacji tramwajowej infrastruktury w mieście. W pierwszej kolejności szyny tramwajowe położono w wyżynnej części miasta – po trasie, którą uczęszcza obecnie tramwaj linii 28. W roku 1928 wspomniana część Lizbony posiadała już w pełni zorganizowaną sieć połączeń tramwajowych. Warto zaznaczyć, że na ulicy Calçada da Săo Francisco znajdował i znajduje się do teraz najbardziej stromy podjazd tramwajowy na świecie, którego kąt nachylenia wynosi 145‰. Dla porównania – w Polsce kąt nachylenia na trasach tramwajowych rzadko kiedy przekracza 50‰.
Sukcesywny rozwój lizbońskiej sieci tramwajowej postępował do końcówki lat 50. zeszłego stulecia. W swej szczytowej formie na wspomnianą sieć składało się 27 linii pasażerskich, których łączna długość wynosiła 76 km. Niemniej jednak, począwszy od 1959 r., rozpoczęto likwidację nierentownych odcinków tramwajowej infrastruktury Lizbony. Rozpowszechnienie się i łatwiejszy dostęp do transportu samochodowego sprawiły, że w pierwszej połowie lat 70. XX w. tramwaje zniknęły całkowicie z lizbońskich przedmieść. Jednocześnie przeprowadzono specjalne badania, z których wynikło, iż koniecznością jest zachowanie funkcjonujących linii tramwajowych w górzystej części portugalskiej stolicy oraz wzdłuż linii rozpościerającej się w pobliżu biegu rzeki Tag. W nadmienionych obszarach tramwaje kursują zresztą aż do dnia bieżącego.
Systematyczny rozwój rynku motoryzacyjnego spowodował mniejsze zapotrzebowanie na tramwaje w lizbońskim społeczeństwie. Począwszy od końca lat 70. zeszłego wieku, eksploatowano dotychczas istniejące linie do czasu ich tzw. „śmierci technicznej”, tj. zużycia się infrastruktury niezbędnej do ich funkcjonowania. W myśl powyższego lata 90. XX w. oznaczały śmierć dla blisko 2/3 długości sieci tramwajowej w Lizbonie. Wówczas to, a konkretniej w latach 1991-1997, dokonano likwidacji większości funkcjonujących w mieście linii tramwajowych. Na szczęście władze miasta zdecydowały się zachować linie obsługujące najstarsze dzielnice Lizbony – dziś przejażdżka tramwajem po tamtejszych trasach to dla turystów nie lada gratka, nie ma bowiem nigdzie w Europie równie urokliwej sieci tramwajowej, która przebiegałaby na dodatek tak ciasnymi i klimatycznymi uliczkami. Utrzymano również funkcjonowanie jednej z linii biegnących wzdłuż rzeki Tag, przeprowadzając ponadto jej modernizację i zakupując do jej obsługi nowoczesne pojazdy niskopodłogowe.
W dzisiejszych czasach po Lizbonie kursuje pięć linii tramwajowych, które stanowią swoiste uzupełnienie nowocześniejszego i wydajniejszego środka transportu publicznego, jakim jest metro. Ich łączna długość wynosi 48km. Większość wspomnianych linii obsługiwana jest z kolei przez pojazdy nazywane przez mieszkańców mianem „Remodelado”, co można przetłumaczyć jako „Odnowiony”. Przytoczona nazwa wzięła się z faktu, iż wagony tramwajów „Remodelado” to po prostu odrestaurowane, starodawne tramwaje, które już dawniej przemierzały ulice Lizbony. W należącej do stolicy Portugalii sieci tramwajowej znajdują się obecnie 54 pojazdy „Remodelado”, a także 10 nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych, które realizują kursy w ramach linii nr 15, biegnącej wzdłuż rzeki Tag.
Jeżeli wybieramy się na wycieczkę do Lizbony, nie możemy zapomnieć o klimatycznej przejażdżce tramwajem uliczkami starego miasta portugalskiej stolicy. W takim wypadku powinniśmy jednakże wsiadać na stacjach początkowych danej linii tramwajowej, co pozwoli nam w komfortowych warunkach podziwiać miejskie uroki. Lizbońskie tramwaje mają bowiem to do siebie, że zazwyczaj podróżuje nimi dość wielu ludzi, w związku z czym bywa, że są bardzo zatłoczone.