W zasadzie nie jestem zwolennikiem wymieniania swoich zasług i zbierania zaszczytów za wykonywaną pracę. Jednakże, od czasu do czasu wypada przedstawić się i zamieścić garść informacji o swoich działaniach. Choćby po to, żeby osoby postronne mogły skojarzyć moją osobę z rzeczami, które robię na co dzień. Od września 2008 roku prowadzę stronę internetową U Call That Love. Po roszadach kadrowych i zmianach jakie zaszły w moim życiu, od stycznia 2010 jestem właścicielem domeny www.ucallthatlove.com i jedynym autorem na tym serwisie. Po prostu życie mnie nauczyło, że najlepiej działać niezależnie i samodzielnie, aby osiągnąć zamierzony efekt. Od końca 2008 do 2010 roku byłem stałym współpracownikiem "Magazynu Hip Hop", ostatniego branżowego periodyku jaki ukazywał się na rynku prasowym w Polsce. Pisałem do tego czasopisma jako "Witalij". We wszystkich swoich działaniach kieruję się starą maksymą: jeśli w swoim życiu robisz coś, to rób to dobrze albo nie rób tego wcale. Cały czas rozwijam się i poszerzam swoje horyzonty podnosząc sobie przy tym poprzeczkę. W niedalekiej przyszłości planuję większą działalność promocyjną związaną z artystami muzycznymi oraz wydarzeniami kulturalnymi. Pomimo nawiązywania nowych kontaktów, coraz większych możliwości otrzymywanych w związku ze swoją pracą, to pamiętam o swoich korzeniach, ludziach, którzy są ze mną od początku i będą nadal. Nie zapominam kto jako pierwszy wyciągnął do mnie dłoń i powiedział przychylne słowo. Bez tego nie miałoby sensu dalsza praca.
Z dużą przyjemnością przygotowywałem się do napisania niniejszego artykułu. W końcu okazja nie byle jaka, a wręcz szczególna dla białostockiego hip hopu, bowiem 1 maja 2010 roku audycja HiphOpera nadawana w Polskim Radiu Białystok obchodziła X-lecie istnienia.
W zasadzie nie jestem zwolennikiem wymieniania swoich zasług i zbierania zaszczytów za wykonywaną pracę. Jednakże, od czasu do czasu wypada przedstawić się i zamieścić garść informacji o swoich działaniach. Choćby po to, żeby osoby postronne mogły skojarzyć moją osobę z rzeczami, które robię na co d ...
