To miało być proste. Wystarczyło nie jeść mięsa i tyle. Wystarczyło zamienić sklep mięsny na warzywniak, pasztet drobiowy na sojowy; na babcinych obiadach nauczyć się mówić „dziękuję, już jadłem”.
To miało być proste. Wystarczyło nie jeść mięsa i tyle. Wystarczyło zamienić sklep mięsny na warzywniak, pasztet drobiowy na sojowy; na babcinych obiadach nauczyć się mówić „dziękuję, już jadłem”.
W dzisiejszych czasach wegetarianizm zyskuje coraz więcej zwolenników. W Anglii wegetarianie stanowią 9% społeczeństwa, a przecież warunki pogodowo-klimatyczne na wyspach wcale nie zachęcają, by swoje codzienne menu oprzeć na warzywach, owocach, roślinach strączkowych czy ziarnach.