Jestem młodą mężatką, która jest z fazie projektowania swojego dorosłego życia. Studiuję zaocznie zarządzanie , na co dzień pracując w firmie rodzinnej i zmagając się tym samym ze stereotypami. Nie, nie wykonuje zawodu: "syn / córka" dostając od rodziców czego tylko zapragnę; Nie wyszłam za mąż w młodym wieku bo ciąża; Praca w warzywniaku, nie czyni mnie bezwartościową, a wręcz przeciwnie. Każdego dnia spotykam ludzi, którzy czują wyższość nade mną tylko ze względu na to, że wcielają się w rolę klienta. Pozwalają sobie tym samym na szereg złośliwości i impertynencji. Czasami jest mi ich żal, czasami mnie śmieszą, czasami mam ich dość. Z nieskrywaną satysfakcją i z przyklejonym uśmiechem na usta staram się moją ironią pokazać jak mocno się mylą. Czy się udaje? Nie wiem... Jednakże zmieszana mina takowego osobnika jest bezcennym widokiem... Czy mam aspiracje i chcę od życia więcej? TAK... Moim marzeniem jest móc pogodzić moje plany wraz z zrealizowanymi marzeniami. Idylla, nieprawdaż? Ale ja właśnie tego chcę. Wciąż szukam drogi, wciąż popełniam błędy, ale taki już nasz ludzki los. Trzeba walczyć o każdy dzień i nie zgubić w tym wszystkim swojego JA :)
1. Jestem młodą żoną, 2. Jestem studentką, 3. Ciężko pracuję, 4. Projektuje moje dorosłe życie...
Obserwuję świat, lubię dobre wino, słucham muzyki - takiej, która porusza jakąkolwiek część mnie, czytam książki - jeśli znajdę na to czas, rozmawiam z ludźmi - ucząc się ich słuchać,
czas pokaże...
Zapominam o problemach, i sama sobie ich nie stwarzam. Jak wiadomo każda kobieta ma do tego tendencje.
Szczerość do bólu,
Jestem młodą mężatką, która jest z fazie projektowania swojego dorosłego życia. Studiuję zaocznie zarządzanie , na co dzień pracując w firmie rodzinnej i zmagając się tym samym ze stereotypami. Nie, nie wykonuje zawodu: "syn / córka" dostając od rodziców czego tylko zapragnę; Nie wyszłam za mąż w mł ...