Nasz maluch idzie do przedszkola. Rozpoczyna się nowy etap w życiu rodziny. Co zrobić żeby te nowe doświadczenia były przyjemne?

Data dodania: 2008-08-05

Wyświetleń: 4573

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

Gdy dziecko idzie do przedszkola w wieku 2,5 lub 3 lat nagle zaczynamy czuć lęk: czy nie jest za małe, czy sobie poradzi, jak zniesie rozstanie z rodzicami, dziadkami? Czy będzie chorować, czy będzie chodzić głodne, bo „to taki niejadek”, a co gdy się posiusia? Czy panie będą miłe i czy nie będzie się ich bało? To tylko część niepokojów i wątpliwości jakie nachodzą rodziców przyszłego przedszkolaka.

Można ułatwić sobie życie i zaoszczędzić stresu sobie i swojemu dziecku poprzez przygotowanie się do pójścia do przedszkola. Najlepiej zacząć to robić kilka miesięcy wcześniej.

Rozwój małego człowieka przebiega na kilku płaszczyznach, tj.:emocjonalnej, społecznej, fizycznej, motorycznej i intelektualnej. Należy tu pamiętać o tym, że tak małe dziecko jest w fazie stałego rozwoju, tak że jeżeli nasz maluszek nie posiadł jeszcze wszystkich tych umiejętności, to nie martwmy się, ale wspomóżmy go w tym. Tu jest wspaniałe miejsce nie tylko na czystą dydaktykę ale właśnie na wspólne zabawy z naszym dzieckiem.

Bawmy się z naszym dzieckiem. Każde dziecko uczy się poprzez zabawę, ale taką która jest nastawiona na zdobywanie nowych umiejętności, np. budowle, konstrukcje z klocków rozwijają wyobraźnie, rozwijają motorykę rąk, koordynację ruchową, itp. Nauczmy dziecko jazdy na trzykołowym rowerku, a zimą na nartach, bo to nie tylko rozwija fizycznie, ale daje szansę na rozwijanie odwagi, pewności siebie, zwinności i sprawności ruchowej. Chodźmy, też w tym celu, z dziećmi na place zabaw, gdzie jest wiele urządzeń i pozwólmy mu (pod naszą kontrolą i asekuracją) pokonywać różne przeszkody: wspinanie, pełzanie, huśtanie, zabawy w piaskownicy.

Zakupmy kredki, najlepiej w grubej oprawie, gdyż będzie mu łatwo je utrzymać, uczmy przy okazji prawidłowego trzymania kredki- możemy sami przyglądnąć się jak my dorośli odruchowo trzymamy przybory do pisania. Rysujmy razem z naszym dzieckiem, to będzie okazja i do wspólnego spędzenia czasu, ale też do rozwoju motoryki ręki, rozwoju drobnych mięśni palców (odpowiedzialnych w przyszłości za prawidłowy rysunek, za pisanie), a także do rozwoju mowy, gdyż możemy uczyć dziecko nazw rysowanych przez nas przedmiotów. Gdy sami nie potrafimy rysować dobrą pomocą będą tu książeczki do kolorowania z pojedynczymi , czytelnymi obrazkami, które możemy z dzieckiem kolorować i nazywać. Czytajmy naszemu maluchowi, bo to rozwinie i jego wyobraźnię, i zachęci do sięgania po literaturę w przyszłości, a także wzbogaci słownictwo. Uczmy nasze dziecko prostych wierszyków i piosenek, które rozwiną jego pamięć , a także mowę.

Nauczmy nasze dziecko samoobsługi, tzn. kontrolowania i załatwiania potrzeb fizjologicznych w toalecie z równoczesnym zachowaniem przy tym czystości, tj. podcierania pupy. Uczmy dziecko mycia rąk. My dorośli robimy niektóre czynności odruchowo, bez analizowania ich, ale małemu dziecku musimy pokazywać cierpliwie wszystkie etapy. Nasze dziecko powinno potrafić zdjąć buciki i włożyć je (bez sznurowania), zdjąć ubranie i samodzielnie ubrać niektóre łatwiejsze części garderoby. Trzylatek powinien opanować już samodzielne spożywanie posiłków w całości. Porcje w przedszkolu są sporządzane wg. norm żywieniowych. Jadłospis przedszkola uwzględnia potrawy rozdrobnione, ale i stałe wymagające gryzienia (gryzienie koryguje zgryz, zapobiega jego wadom).Uczmy je zgłaszania swoich potrzeb.

Uspołeczniajmy: Zabierajmy je do znajomych, którzy mają dzieci w podobnym wieku, aby mogło uczyć się wspólnej zabawy z innymi dziećmi. Nauczmy je form grzecznościowych: proszę dziękuje, przepraszam, dzień dobry, do widzenia. Aby ułatwić dziecku późniejsze rozstanie z rodzicami musimy tego nauczyć je wcześniej, tj. zostawiajmy je pod opieką znanych mu dorosłych na krótkie chwile, które można wydłużać stopniowo. Większość przedszkoli organizuje tzw. Dni Otwarte, w czasie, których dziecko może przebywać z rodzicami na terenie przedszkola, co zmniejsza zasadniczo stress tak dziecka jak i rodziców, pozwala rodzicom zorientować się w metodach pracy, zapoznać nauczycielki, personel, a dziecku umożliwić z oswojeniem się z obcym miejscem, opiekunami i zabawami z dziećmi.

Przedszkola to profesjonalne placówki, które powinny zapewnić sprzyjające dziecku warunki i zadbać o jego rozwój i potrzeby. Ale dla naszego spokoju można wcześniej sprawdzić taka placówkę poprzez rozmowę z dyrekcją, wejście (za zgodą dyrekcji) na teren przedszkola i przyglądnięcie się pracy nauczycielek, sposobów zwracania się do dzieci, zaangażowaniu w pracę, przeczytania jadłospisu, możemy zadać pytania , podzielić się wątpliwościami, poprosić o wyjaśnienia i sugestie, itp. Gdy tego wszystkiego dokonamy, to dajmy sobie spokój z obawami. Oddając dziecko do przedszkola przede wszystkim powinniśmy nie okazywać dziecku swoich obaw, absolutnie nie mówić o nich w obecności dziecka i nie straszyć przedszkolem. Zakupmy wspólnie z dzieckiem potrzebne do przedszkola, np. pantofelki, piżamkę. Mówmy dziecku o tym miejscu przyjaźnie.

Wykażmy sami dojrzałość, a i nasz przedszkolak będzie miał szanse na spokojne dojrzewanie do tej niezwykłej dla niego, ale i fascynującej zmiany w życiu. To od nas dorosłych tak wiele zależy, postarajmy się w tym okresie dać z siebie dużo, a fakt pójścia do przedszkola z pewnością przebiegnie mniej dramatycznie.

Małgorzata Kucharska
http://www.w-przedszkolu.pl
Licencja: Creative Commons
4 Ocena