To prawda, że Chińczycy swoje księgi traktują niczym biblię, jednak w odróżnieniu od tej pierwszej nie ma tam nic o boskich cudach, piekle, czy niebie. Owszem spotkasz się wielokrotnie z tematyką „Niebios” jednak te „niebiosa” mają nieco odmienny charakter.

Data dodania: 2007-05-07

Wyświetleń: 8642

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Artykuł zawiera fragment ebooka, którego pełną darmową wersję możesz ściągnąć klikając tutaj

Naturalnie pojęcia religii i filozofii, jeśli będziemy próbowali rozpatrywać wspólnie, okażą się pojęciami niejednoznacznymi i będą stanowić dla każdej osoby odmienne znaczenie. Kiedy mówimy o religii bądź filozofii bardzo często zdarza nam się mówić całkiem co innego niż to co tak naprawdę myślimy.

Dla statystycznego Chińczyka filozofia to nic innego jak systematyczne, refleksyjne myślenie o życiu. Niewielu jednak ma taki specyficzny dar myślenia o życiu w sposób refleksyjny, a tym bardziej niewielu w ogóle myśli. Ktoś kiedyś powiedział: „Myślę więc jestem...”, Chińczyk powiedziałby w tym miejscu: „Myślę to znaczy, że żyję, a żyję tak jak myślę”. Nie chodzi tu naturalnie o sformułowanie: „Myślę, że żyję”, które nie jest obce większości z nas.

Nauczyliśmy się patrzeć na Chińczyków jak na filozofów. Filozofowanie ich ma taki specyficzny charakter, który niestety wykracza po za ramy naszego wyrażania myśli. Myślą o sobie, innych w sposób refleksyjny, doskonaląc systematykę wyrażania swoich doświadczeń. Dla nich filozofia to nauka, dalej nauka to doświadczenia, a doświadczenia to rozwój intelektualny, duchowy, zawodowy, społeczny itd.

Ten rodzaj myślenia ogólnie nazywamy refleksyjnym, ponieważ jego zasadniczym przedmiotem jest życie. A czym dla Ciebie jest życie? Czy nie jest to przypadkiem rozważanie teorii życia, natury, teoria nauki, wiedzy itp. Wszystkie te aspekty biorą swój początek z takiego typu rozważań. Teoria natury ma swoisty charakter ponieważ jest to podstawowe środowisko, w którym toczy się nasz szczęśliwy lub nieszczęśliwy los. Natomiast nauka i wiedza kształtuje się z myślenia, bowiem myśli same w sobie są wiedzą.

Wybacz czytelniku małą dygresję, możesz naturalnie się z nią nie zgodzić, ale często się zdarza, iż ludzie na zachodzie aby myśleć muszą najpierw stwierdzić co mają myśleć. Inaczej rzecz ujmując, zanim np. zaczniemy myśleć o życiu musimy „wymyślić swoje myślenie”. Nie mając swobody w poruszaniu się wśród refleksji na określony temat „myślimy, że myślimy”.

Spójrz jak do tego podchodzą Chińczycy. Wszystkie temu podobne teorie są wytworem refleksyjnego myślenia. Pojęcia życia, wszechświata, natury, czy wiedzy to także wytwory refleksji. I tutaj nie ma znaczenia czy oni tylko myślą, czy mówią o tym, każdy z nas ciągle znajduje się wśród tego. Nie ma znaczenia czy oni myślą, czy mówią o naturze, wszechświecie, każdy z nas stanowi jego nierozerwalną część bez względu na to gdzie się znajduje. Tutaj nie próbuj tego sprowadzać na grunt naukowy, ponieważ natura dla człowieka myślącego o niej nie jest tym samym co mają na myśli naukowcy, fizycy posługujący się tym samym pojęciem. Dla tego człowieka natura będzie całością otaczającej go rzeczywistości bez względu gdzie się znajduje.

Rozważając naturę chińskiej filozofii oprzemy się o podstawowe kulturowe aspekty. Jeśli znaczenie ma dla nas życie, to znaczy że mamy jakąś określoną filozofię tego życia. Ta filozofia życia często opiera się o religię, bowiem religia jaka by ona nie była zawsze będzie mieć coś wspólnego z życiem. Prawdę mówiąc, każda wielka religia jest swoistą filozofią obejmującą dogmaty, przesądy, zasady i instytucjonalizm. Jeśli masz własną teorię religii podziel się nią z nami...

Licencja: Creative Commons
2 Ocena