W dzisiejszych czasach coraz bardziej nasze życie związane jest z Internetem. Poszukujemy w nim przeróżnych informacji na każdym temat, jaki tylko może nas dotyczyć i ciekawić. Jest to ogromna skarbnica wiedzy, ciekawostek. Za jego pośrednictwem możemy też nawiązać kontakt z ludźmi nawet z najodleglejszych zakątków na ziemi.
Jeśli jesteśmy przykładowo fanami jakiegoś zespołu możemy zaciągnąć informacji u innych wielbicieli talentu danego artysty. Na przykład taki wokalista jak Meat Loaf ma miliony swych oddanych fanów na całym świecie, szczególnie w krajach anglojęzycznych. U nas, w Polsce, niestety jest to liczba bardzo skromna jak na tak ogromną ilość sprzedanych płyt poza naszym krajem. Polacy znają tego artystę głównie ze względu na utwór „I’d do anything for love”, nie wiedząc, że w swym repertuarze ma wiele innych, jeszcze doskonalszych utworów, chociażby „Bat Out of Hell”. Dzięki dostępowi do sieci możemy zarejestrować się na stronach fan klubów tego artysty i dowiedzieć się wielu innych i ważniejszych rzeczy od ludzi, którzy są z tego samego kraju co sam Meat, i mają o wiele większe pole manewru jeśli chodzi o jakiekolwiek ciekawostki. Nie jest to oczywiście jedyny przypadek, ale bardzo dobrze obrazuje opisywane przeze mnie zjawisko. Jest tak przecież również wśród sławnych sportowców, dziennikarzy, aktorów. Wszystkich, wartych śledzenia ich kariery zawodowej, a co za tym idzie, także prywatnej.
Mówi się, że Internet przynosi ze sobą wiele złego. Wszystko jednak w zależności od tego, w jakich celach ma on nam służyć. Jeśli jesteśmy rozsądni i podejrzliwi (bo to również pomaga), nie mamy się czego obawiać. Możemy tylko korzystać z dóbr które ten wynalazek ze sobą niesie. Jeśli zagłębimy się w jego tajniki, odkryjemy świat wielu możliwości i doskonalenia samego siebie.
Jeśli jesteśmy przykładowo fanami jakiegoś zespołu możemy zaciągnąć informacji u innych wielbicieli talentu danego artysty. Na przykład taki wokalista jak Meat Loaf ma miliony swych oddanych fanów na całym świecie, szczególnie w krajach anglojęzycznych. U nas, w Polsce, niestety jest to liczba bardzo skromna jak na tak ogromną ilość sprzedanych płyt poza naszym krajem. Polacy znają tego artystę głównie ze względu na utwór „I’d do anything for love”, nie wiedząc, że w swym repertuarze ma wiele innych, jeszcze doskonalszych utworów, chociażby „Bat Out of Hell”. Dzięki dostępowi do sieci możemy zarejestrować się na stronach fan klubów tego artysty i dowiedzieć się wielu innych i ważniejszych rzeczy od ludzi, którzy są z tego samego kraju co sam Meat, i mają o wiele większe pole manewru jeśli chodzi o jakiekolwiek ciekawostki. Nie jest to oczywiście jedyny przypadek, ale bardzo dobrze obrazuje opisywane przeze mnie zjawisko. Jest tak przecież również wśród sławnych sportowców, dziennikarzy, aktorów. Wszystkich, wartych śledzenia ich kariery zawodowej, a co za tym idzie, także prywatnej.
Mówi się, że Internet przynosi ze sobą wiele złego. Wszystko jednak w zależności od tego, w jakich celach ma on nam służyć. Jeśli jesteśmy rozsądni i podejrzliwi (bo to również pomaga), nie mamy się czego obawiać. Możemy tylko korzystać z dóbr które ten wynalazek ze sobą niesie. Jeśli zagłębimy się w jego tajniki, odkryjemy świat wielu możliwości i doskonalenia samego siebie.
Licencja: Creative Commons
