Homerecording to pojęcie z pewnością znane całej rzeszy domorosłych muzyków i realizatorów dźwięku. Ale jak się do tego zabrać, jeżeli słyszymy to po raz pierwszy, a chcielibyśmy tworzyć muzykę w domowym zaciszu?

Data dodania: 2017-10-09

Wyświetleń: 713

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Homerecording dla początkujących

Każdy, kto kiedykolwiek zamarzył o tworzeniu muzyki tylko i wyłącznie za pomocą komputera stanął przed podstawowym pytaniem – jak zacząć? W internecie, a nierzadko też na półkach w księgarniach nie brakuje poradników w tej dziedzinie, a więc jest gdzie „zasięgnąć języka”. Możemy dziś znaleźć przeróżne pomoce: od ogólnikowych, bazujących na czysto teoretycznym wprowadzeniu w temat poradników, do wysoce wyspecjalizowanych, szczegółowych tutoriali dotyczących konkretnego zagadnienia. Tak naprawdę, zanim zaczniemy, powinniśmy zadać sobie inne pytanie – co chcielibyśmy dokładnie robić? Opcji jest dużo. Możemy skupić się na komponowaniu prostych rytmów opartych o tzw. sample (gotowe pliki audio), do tego wystarczy nam komputer nawet z niskiej półki i odpowiednie oprogramowanie. Nie doradzę tutaj konkretnych narzędzi do obróbki i tworzenia dźwięku, jednak do komponowania prostych motywów bez problemu znajdziemy sporo darmowych propozycji.

Jeżeli chcielibyśmy w swojej muzyce wyrazić się poprzez grę na instrumencie, to tutaj również mamy duże pole do popisu. W zależności od instrumentu na jakim gramy, istnieją możliwości przeniesienia wydobywanego z niego dźwięku na cyfrową pamięć komputera. Jeśli gramy na klawiszach – z łatwością znajdziemy budżetowe propozycje klawiatur z opcją podłączenia przez USB. Łącząc taką klawiaturę z nieco poważniejszym oprogramowaniem audio typu FL Studio czy Reaper możliwości są praktycznie nieograniczone. Możemy każdy dźwięk dający się przedstawić w postaci pliku cyfrowego „podpiąć” pod dowolny klawisz. Jeśli natomiast nasz sprzęt komputerowy na to pozwala, jesteśmy w stanie w czasie rzeczywistym odgrywać jednocześnie wiele partii instrumentalnych na jednej klawiaturze! Kolejnym, bardzo popularnym instrumentem jest gitara. Co prawda, gitara nie jest w stanie dać nam tylu możliwości generowania dźwięku jak w pełni programowalna klawiatura, jednak żaden cyfrowy sampel nie jest w stanie zastąpić jej unikalnego, naturalnego brzmienia. Jeżeli ma to być gitara akustyczna, powinniśmy zaopatrzyć się w mikrofon pojemnościowy oraz zewnętrzną kartę dźwiękową. Taka karta pozwoli nam uzyskać często wielokrotnie lepszą jakość dźwięku w porównaniu do kart wbudowanych w gotowe zestawy komputerowe, a także zwiększy moc sygnału wejściowego. W przypadku gitary elektrycznej nie musimy się martwić zakupem mikrofonu – wystarczy zewnętrzna karta dźwiękowa z wejściem typu jack, pozwalającym bez problemu podłączyć gitarę do gniazda regularnym kablem. Modulację czystego sygnału gitary oraz różnorodne gitarowe efekty również uzyskamy za pomocą programów komputerowych. Na rynku istnieje wiele programów symulujących doskonale nam wszystkim znane brzmienia wzmacniaczy gitarowych z mnóstwem opcji własnej modulacji dźwięku, a co najważniejsze większość z nich oferuje darmową 30-dniową wersję próbną. Jeśli natomiast nie wystarczą nam wbudowane we wcześniej wspomniane już oprogramowania propozycje rytmów perkusyjnych i mamy ambicję aby w domowym zaciszu zamienić się w prawdziwego bębniarza, powinniśmy zastanowić się nad kupnem perkusji elektronicznej. Zasady podłączenia takiej perkusji do komputera są podobne jak w przypadku klawiszy – każdy element zestawu możemy zaprogramować wedle uznania. W sklepach możemy napotkać wiele różnych rodzajów perkusji elektronicznych, te droższe zapewnią lepsze wytłumienie, dzięki czemu będziemy mogli grać metalowe kawałki nawet w środku nocy. Na początku nie powinniśmy jednak zbytnio przejmować się budżetem. W internecie można znaleźć całą masę używanych zestawów, bądź zestawy niekompletne, więc wybór jest naprawdę duży. No dobrze, co jeśli mamy gotowe instrumentarium, dopieściliśmy dokładnie każdą sekundę naszego utworu, a nasze tygodniami komponowane crescendo sprawia, że po plecach biegną nam ciarki? Przydałby się wokal. Nawet największe beztalencie może niewielkim kosztem brzmieć przyzwoicie; współczesne metody obróbki dźwięku i postprodukcji dają nam praktycznie nieograniczone możliwości korekcji niedoskonałości nawet na budżetowym sprzęcie. Możemy za pomocą paru kliknięć dopasować nasz głos do tonacji danego utworu, lub zupełnie wywrócić wokal do góry nogami. Potrzebny nam będzie tym razem mikrofon dynamiczny i nieocenione oprogramowanie, które pozwoli połączyć śpiew i wcześniej przygotowany podkład muzyczny i pomoże stworzyć ponadczasowe dzieło.

Podsumowując, zanim zabierzemy się do tworzenia muzyki w domowym zaciszu, powinniśmy jasno określić swój cel, a następnie środki potrzebne do jego osiągnięcia. Nieważne, czy chcemy komponować beaty oparte o gotowe sample, czy też rejestrować własne instrumentalne popisy – w dzisiejszych czasach możemy bez wychodzenia z domu osiągnąć jakość blisko studyjną swoich nagrań, a w miarę postępów w pracy i nabierania doświadczenia realizować dźwięk na najwyższym poziomie we własnych czterech ścianach.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena