Nie jest nam obce to co nas otacza, ani nawet to, o co odbieramy z zewnątrz na co dzień. Nie sprawia nam problemu komunikacja, o ile jest zrozumiała. Człowiek obawia się tego, co jest mu nieznane, albo nie akceptuje tego, co według jego subiektywnej oceny wydaje się inne. 

Data dodania: 2017-03-27

Wyświetleń: 251

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Okazuje się często jednak, że nasze opinie nijak mają się do obiektywnego postrzegania świata, bo choć coś wydaje się obce, możemy nieświadomie doświadczać indywidualnie, a co interesujące, nawet na co dzień. Właśnie dlatego, aby lepiej zrozumieć siebie i mieszkających ludzi poza granicami ojczyzny, warto poza nie wyjść, niekoniecznie fizycznie, ale w sposób mentalny, odkrywając świat w książkach turystycznych, wiarygodnych źródłach internetowych, programach edukacyjnych w telewizji, czy po prostu czytając ten artykuł. Polska to w większości kraj jednolity kulturowo, społecznie, rasowo, narodowo i zwyczajowo. Tak samo dzieje się w Japonii o której, pomimo tego wspólnego aspektu, iż jest krajem prawie całkiem zamieszkałym przez Japończyków tak mało wiemy (a może właśnie przez to).

            Jakie hasła kojarzą się przeciętnemu Polakowi z Japonią? Kraj Kwitnących Wiśni, japońskie auta (Honda, Toyota, Mitsubishi, itd.), sushi, sake, gejsza, Fuji, czy Tokio. To z pewnością duża wizytówka tego kraju. Mało kto jednak słyszał, o znaczeniu grupy krwi, onsenach, historycznych zdarzeniach, japońskiej muzyce rockowej, samotnych matkach, nierówności płciowej, czy życiu zawodowym Japończyków. Choć można by tak wymieniać bez końca, artykuł ten mieści tylko wyżej wymienione tematy.

            Powiedzenie co kraj to obyczaj, dotyczy każdego kraju, ale w Japonii jest niezwykle uderzające. Można powiedzieć, że kraj ten zaskakuje pod każdym względem, szczególnie w podejściu społecznym. Japończycy są jednym z najszybciej rozwijających się krajów gospodarczo, a jednocześnie niezwykle zabobonnym i zacofanym mentalnie. Jeśli w knajpie dwóch Polaków nawiązuje nową znajomość, najpierw pytają się o imiona, miejsce zamieszkania, czy zainteresowania. W Japonii szczytowym i pierwszorzędnym pytaniem jest pytanie o grupę krwi. Nie tylko z resztą na płaszczyźnie prywatnej, ale i zawodowej. Utarło się, że osoby o grupie krwi A, są lepszymi pracownikami, od tych który na swoje nieszczęście, urodzili się np. z grupą B. Tych drugich uznaje się za cyników  i nieudaczników niespełnionych zawodowo (swoją drogą ciekawe jak ma być inaczej, skoro istnieje społeczna dyskryminacja związana z grupą krwi).

            Japończycy nie wstydzą się nagości, co dają dobre odzwierciedlenia onseny. Są to japońskie łaźnie publiczne w których zarówno mężczyźni, jak i kobiety z dziećmi kąpią się zupełnie nago. Ani dziecka nie przeraża goły widok rodzica, ani obcego człowieka. Zbaczając nieco z tematu, nie jest tam rzeczą dziwną to, że zwykły Japończyk siedzi w metrze z gazetą, czy raczej mangą ( japońskim komiksem) dla dorosłych. Może właśnie dlatego, że seks nie jest to tematem tabu, zwyczajne patrzenie na erotykę sprawia, że w Japonii jest tak mało przestępstw na tle seksualnym.

            Japonia to stosunkowo mały kraj geograficznie, a co niezwykłe swego czasu podbił potężne Chiny. Ciekawe jednak, czy duże znaczenie odegrała w tym surowa dyscyplina i żelazne zasady. Z drugiej jednak strony historyczna porywczość Japonii do walki sprawiła zrzucenie bomby na jej terytorium w Hiroshimie i Nagasaki. Przeszłość przeszłością, ale każdy czym ma swoje skutki. Do dziś w tych miejscach potrafią rodzić się chore i niepełnosprawne dzieci.

            Japońska muzyka rockowa nie różni się specjalnie od muzyki rockowej na świecie. Inaczej jednak prezentują się muzycy tworzący ten nurt. Istnieje na przykład, styl Visual Key, w którym muzycy płci męskiej robią sobie kobiece makijaże i przebierają się w damskie stroje. Można wyjść z założenia, że jak to w muzyce rockowej bywa, jest to bunt artystów przeciwko sztywnym ramom społecznym, panującym w Japonii a w tym kraju hierarcha społeczna jest bardzo wysoko usytuowana. Czasem nie wystarczy zwykłe słowo „pan” czy „pani”. Można zwracać się do kogoś, np. „chan”, „san”, albo „sama” w zależności od stanowiska jakie człowiek zajmuje w grupie w której egzystuje.

            Jeśli chodzi o samotne matki, w Japonii jest ich zaledwie jeden procent. To faktycznie mało, ale doprowadziła do tego postawa społeczna. Kobiety, które same wychowują dziecko są często wykluczane ze społeczeństwa i uważane za gorsze.

            W Japonii nie istnieje coś takiego, jak równość płciowa. Mężczyzna to głowa rodziny zarabiająca na utrzymanie, a kobieta wychowanka dzieci, dbająca o ich dobro i edukację. Można powiedzieć, nie matka Polka, ale matka Japonka. Apropos pracy, Japończycy są najbardziej zapracowanym krajem na świecie, a przeciętny Japończyk widuje swoje dziecko pół godziny dziennie. Różnorodność płciowa objawia się także w języku. Inaczej mówią kobiety, a inaczej mężczyźni, jeśli chodzi np. o akcentowanie. Poza tym sposób w jaki zwraca się kobieta do mężczyzny jest znacznie odmienny niż w odwrotnym przypadku. Język jest odbiciem kultury i zwyczajów panujących w danym kraju, dlatego warto przytoczyć tu jego przykład. Poza tym, co każdy wie, tam pierwszy do domu wchodzi mężczyzna, a kobieta tuż za nim.

            Japonia jest wyspą, także siłą rzeczy jest odizolowana terytorialnie pomimo tego, że należy do kontynentu azjatyckiego. Może właśnie dlatego zwyczaje Japończyków tak radykalnie różnią się od reszty świata. Choć z drugiej strony, czy można użyć stwierdzenia, iż różnią się radykalnie? I choć może nie widać tego tak bardzo na pierwszy rzut oka, każdy kraj się czymś różni i każdy kraj jest do którego w czymś podobny.

Licencja: Creative Commons
1 Ocena