Rozlanie własnego wina, piwa czy nalewki do butelek to z pewnością jedna z najprzyjemniejszych chwil dla domowego wytwórcy alkoholi. Gdy prace nad trunkiem są już zakończone, możemy ocenić  rezultat, a jednocześnie musimy jeszcze trochę poczekać na degustację. Sprawdźmy zatem, jak najlepiej przygotować się do butelkowania.

Data dodania: 2016-05-10

Wyświetleń: 1161

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Butelkowanie domowego alkoholu

Skąd wziąć butelki?

W kwestii zaopatrzenia mamy wiele możliwości. Możemy zbierać butelki po rodzinnych imprezach i rozgłosić swoje zapotrzebowanie wśród znajomych. Niektórzy organizują zbiórki wśród sąsiadów, którzy chętnie pozbędą się zbędnego szkła. Inni umawiają się z właścicielami pobliskich pubów, restauracji czy domów weselnych na odbiór pustych butelek za niewielką opłatą. Są też wytwórcy polegający wyłącznie na nowych egzemplarzach i kupujący pojemniki w hurtowni lub sklepie dla producentów alkoholi. To rozwiązanie najdroższe, ale zarazem pewne i wygodne. Nowe butelki są wolne od ubytków, zarysowań i zanieczyszczeń, a w razie jakichkolwiek wad można je zareklamować. Poza tym, kupujemy dokładnie takie szkło, jakie jest nam potrzebne. Zamiast rozlewać wino do butelek po wódce, korzystamy z odpowiednich pojemników o eleganckim kształcie i w wybranej wersji kolorystycznej.  

Jakie szkło wybierać?

Wino powinno dojrzewać w butelkach z ciemnego szkła, które minimalizuje jego kontakt ze światłem. W tym wypadku kierujemy się zasadą – im dłużej trunek będzie oczekiwał na spożycie, tym ciemniejsza butelka. Brązowe nadają się do każdego wina, do zielonych lepiej rozlewać wino białe, z kolei przezroczystych używamy wyłącznie do win, które zostaną wypite w ciągu 2-3 miesięcy i leżakują w absolutnych ciemnościach.

Piwo i cydr potrzebują wytrzymałego szkła o podwyższonej odporności na wytwarzające się wewnątrz ciśnienie. Butelki monopolowe czy do wina są za słabe i grozą wybuchem „granatów”. Warto przypatrzeć się też szyjce, gdyż panuje przekonanie, że krótki kołnierz utrudnia kapslowanie. Tak jak w przypadku wina, bardzo ważny jest również kolor i zdecydowanie najlepszym wyborem do piwa jest szkło brązowe lub zielone.

Ze względu na dużą zawartość alkoholu, destylaty mogą być z powodzeniem przechowywane w pojemnikach z przezroczystego szkła. Tym razem możemy sobie pozwolić na dużą dowolność wyboru. Niemniej, część nalewek (zwłaszcza długo dojrzewających) lepiej rozlewać do egzemplarzy brązowych i zielonych. Do mocnych trunków odpowiednie będą zarówno butelki monopolowe, jak i te do wina czy piwa, choć najwygodniejsze są modele posiadające gwint na zakrętkę.

Na co jeszcze zwracać uwagę?

Materiał. Szkło to zdecydowanie najrozsądniejszy wybór jeśli chodzi o przechowywanie trunków. Nie ulega reakcjom chemicznym z alkoholem i kwasami, jest całkowicie bezpieczne i nie zniekształca smaku napoju.

Dno. Większość butelek posiada mniej lub bardziej wklęsłe dno. Im większa wklęsłość, tym naczynie jest stabilniejsze. Mocno zaznaczone dno sprzyja też dekantacji trunku, bowiem zatrzymuje osady wewnątrz naczynia. Dzięki temu nalewka, wino lub piwo jest bardziej klarowne i przyjemniejsze w konsumpcji.

Sposób zamknięcia. Tu nie warto eksperymentować i lepiej postępować zgodnie z tradycją. Do win stosujemy butelki zamykane na korek, do piwa- przystosowane do kapslowania, a do mocnych trunków używamy egzemplarzy na zakrętkę.

Pojemność. Gabaryty naczynia zależą od naszych preferencji i rozmachu produkcji, a także od wymiarów regału, w którym trunek będzie leżakował. W przypadku wina, butelki powinny mieścić się zarówno w pozycji stojącej, jak i leżącej, natomiast destylaty i nalewki przechowujemy wyłącznie pionowo.

Kształt. Ten nie ma większego znaczenia, choć niektórzy uważają, że wysoko osadzone ramiona (np. w modelu bordoskim) zatrzymują osady z wina czy nalewki. Z praktycznego punktu widzenia najlepiej wybierać butelki o standardowym kształcie. Pękate i fantazyjne prezentują się bardzo efektownie, ale zajmują sporo miejsca i utrudniają rozmieszczenie na półce.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena